Dziewięciomiesięczny chłopczyk poparzony w tragicznym pożarze hotelu socjalnego w Kamieniu Pomorskim (Zachodniopomorskie) opuścił szpital dziecięcy w Szczecinie - poinformował w wtorek dr Stanisław Paradowski.
Jak dodał, mały Wiktor jest wyleczony a rany powstałe w pożarze zagojone. Lekarze nie przewidują dodatkowych zabiegów. Będą jedynie obserwować proces bliznowacenia.
Chłopczyk był ostatnią ranną w pożarze osobą pozostającą w szpitalu. Podczas jego szpitalnego leczenia dziecko przeszło operację przeszczepu skóry. Długo jego stan określany był jako ciężki.
Rodzice chłopczyka przeżyli pożar.
Tuż po tragedii do szpitali w Kamieniu Pomorskim, Gryficach i Szczecinie trafiło 20 osób.
W pożarze w Kamieniu Pomorskim, który wybuchł w nocy z 12 na 13 kwietnia zginęły 23 osoby, w tym 13 dzieci. Pierwsze pogrzeby ofiar tragedii zaplanowano na czwartek. Kolejne mają się odbywać w następnych dniach. W środę w Kamieniu Pomorskim metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga odprawi mszę żałobną za zmarłych w wyniku pożaru.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi zespół prokuratorsko-policyjny składający się z prokuratorów Prokuratury Okręgowej w Szczecinie i Prokuratury Rejonowej w Kamieniu Pomorskim oraz funkcjonariuszy Wojewódzkiej Komendy Policji w Szczecinie. Trwa m.in. przesłuchiwanie świadków tragedii. Przyczyny pożaru ustala specjalny zespół specjalistów z zakresu pożarnictwa. Ma powstać także opinia biegłych z zakresu budownictwa.
Według wstępnego raportu dotyczącego akcji ratowniczo-gaśniczej w Kamieniu Pomorskim hotel socjalny nie spełniał standardów bezpieczeństwa pożarowego i stanowił zagrożenie dla życia ludzkiego. Zdaniem strażaków najbardziej prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.
Ostateczny raport w sprawie pożaru ma powstać do 31 maja.
Ci, którym udało się uratować przebywają w lokalach zastępczych zapewnionych przez gminę lub u swych bliskich. Jesienią mają powstać nowe domy dla pogorzelców.(PAP)
epr/ pz/ mow/