Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szczygło: o incydencie z Mi-24 dowiedziałem się tego samego dnia

0
Podziel się:

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło powiedział w
piątek, że o incydencie z udziałem śmigłowca Mi-24, do którego doszło pod koniec lipca w
Afganistanie, dowiedział się od wojska tego samego dnia lub dzień później.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło powiedział w piątek, że o incydencie z udziałem śmigłowca Mi-24, do którego doszło pod koniec lipca w Afganistanie, dowiedział się od wojska tego samego dnia lub dzień później.

Sztab Generalnego Wojska Polskiego potwierdził, że 31 lipca śmigłowiec Mi-24 polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie wylądował awaryjnie z powodu utraty mocy silnika. Załoga nie ucierpiała - żołnierze mieli otarcia i drobne potłuczenia.

Szef BBN pytany w piątek w radiowej Trójce, kiedy poinformował o tym zdarzeniu prezydenta, powiedział, że to nie jest sprawa aż tak istotna, o której należałoby informować. "Tu dzięki Bogu nikt nie zginął i to jest najważniejsza rzecz, która w takich sytuacjach jest rozpatrywana" - podkreślił Szczygło.

W jego ocenie, jest to zasługa pilotów. "Dzięki pilotom, którzy prowadzili ten śmigłowiec, nikomu się nic nie stało, ale z drugiej strony, to nie jest tak, że wagę zdarzenia wyznacza pierwsza strona jakiejś gazety" - powiedział Szczygło.

Czwartkowa "Gazeta Wyborcza" podała, że straciliśmy w Afganistanie śmigłowiec Mi-24, a w ostatnim czasie odnotowano także inne przypadki ostrzelania polskich maszyn. Gazeta napisała, że "MON te ataki przemilczał".

"W Afganistanie trwa wojna informacyjna. Także polskie media są monitorowane przez bojowników" - mówił w czwartek PAP mjr Mirosław Ochyra z Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych.

Wojskowi, odnosząc się do medialnych zarzutów o ukrywanie przypadków zaatakowania czy zniszczenia polskich śmigłowców, podkreślają, że ze względów bezpieczeństwa armia zwyczajowo nie informuje o usterkach, awariach i uszkodzeniu sprzętu na misjach.

Przyczyny zdarzenia ma zbadać specjalna komisja, która w najbliższym czasie uda się do Afganistanu.

Obecnie na wyposażeniu PKW jest 10 śmigłowców; w tym Mi-24 i MI-17. W Afganistanie przebywa ok. 2 tys. polskich żołnierzy, którzy stacjonują w prowincji Ghazni. W ostatnim czasie ma miejsce wzrost napięcia i wzmożona aktywność rebeliantów ze względu na planowane w drugiej połowie sierpnia wybory. (PAP)

gdy/ wkr/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)