Polska niezmiennie wspiera aspiracje euroatlantyckie Ukrainy i zabiega, by jej dążenia do wzmocnienia niepodległości były lepiej rozumiane na Zachodzie - oświadczył w środę Kijowie szef polskiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN)
Aleksander Szczygło.
Przyjechał on na Ukrainę z jednodniową wizytą na zaproszenie Raisy Bohatyriowej, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) przy prezydencie Wiktorze Juszczence. Wśród najważniejszych tematów spotkania było bezpieczeństwo obu krajów, w szczególności ich bezpieczeństwo energetyczne.
Występując na konferencji prasowej z Bohatyriową, Szczygło podkreślił, że Polsce i Ukrainie zależy, by kraje NATO i UE miały więcej zrozumienia dla konieczności dywersyfikacji dostaw energii i jej nośników. Jak zaznaczył, chodzi o większą niezależność od dostaw rosyjskich.
"Będziemy cały czas przekonywać naszych sojuszników w ramach NATO i Unii Europejskiej, żeby wolności i niepodległości nie przeliczali tylko i wyłącznie na pieniądze, że to ma o wiele większe znaczenie dla bezpieczeństwa i niezależności wszystkich państw w Europie" - powiedział szef BBN.
Szczygło przekazał swym ukraińskim rozmówcom zapewnienia, że stanowisko Polski wobec ukraińskich dążeń do członkostwa w NATO nie uległo zmianie. Powtórzył, że w organizacji tej nadal obowiązuje zasada otwartych drzwi.
"Są one otwarte na nowych członków, a żaden kraj nie może sobie rościć praw do podziału Europy na strefy wpływu" - oświadczył.
W trakcie wizyty Szczygło i Bohatyriowa podpisali plan działań BBN i RNBiO na następne dwa lata i ustalili, że do ich kolejnego spotkania dojdzie wiosną przyszłego roku.
Podczas wizyty w Kijowie szef polskiego BBN został przyjęty przez prezydenta Wiktora Juszczenkę oraz spotkał się m.in. z ministrem spraw zagranicznych Petro Poroszenką i przywódcami najważniejszych ukraińskich ugrupowań politycznych.
Na Ukrainie trwa obecnie kampania przed zaplanowanymi na styczeń wyborami prezydenckimi.
Jarosław Junko(PAP)
jjk/ awl/ kar/ bk/
