Szczyt u Komorowskiego. "Europa nie może żyć w izolacji"

Bronisław Komorowski podkreślił, że kraje Europy Środkowowschodniej przebyły niezwykle trudną drogę do demokracji i wolności. Dodał, że nasz region może służyć wsparciem i przykładem przy demokratyzacji kolejnych części świata.

Prezydent przypomniał, że region ten był szczególnie boleśnie doświadczony przez historię - przez wojny, hitleryzm, brak niepodległości._ - Nasz sukces w drodze do wolności - mówił Bronisław Komorowski - nie byłby możliwy bez wsparcia Unii Europejskiej _.

Dodał, że wiele państw poczuło się naprawdę bezpiecznie dopiero, gdy przystąpiły do Wspólnoty. Polski prezydent zastrzegł jednak, że nasz kontynent nie może zapomnieć o innych regionach, które potrzebują jej wsparcia.

Jak podkreślał, Polskę zobowiązuje do tego doświadczenie Solidarności, ale też solidarność innych krajów w dążeniu naszego narodu do wolności.

Komorowski zaznaczył, że nasz kraj otrzymał od zamożnego i stabilnego Zachodu wsparcie w bolesnym okresie transformacji. Była to nie tylko pomoc materialna, ale także dzielono się z nami doświadczeniami w budowaniu demokratycznych podstaw - mówił prezydent .

Po przemówieniu prezydenta Bronisława Komorowskiego obrady szczytu są zamknięte dla mediów.

Wśród uczestników szczytu zabrakło prezydentów Serbii i Rumunii, którzy zrezygnowali z przyjazdu ze względu na zaproszenie dla prezydent Kosowa Atifete Jahjagi.

W Zamku Królewskim spotka się 20 prezydentów, oprócz Polski m.in.: Niemiec, Włoch, Czech, Ukrainy, Chorwacji, Austrii i Litwy. Podczas dwóch sesji mają rozmawiać o tym, jak wykorzystać doświadczenia demokratyczne naszej części Europy w krajach Afryki Północnej, Bliskiego Wschodu oraz państwach sąsiadujących od wschodu z Unią Europejską.

Podsumowaniem całodziennych obrad będzie wieczorny roboczy obiad w Pałacu Prezydenckim, którego gościem specjalnym będzie prezydent USA Barack Obama, który w piątek rozpoczyna dwudniową wizytę w Polsce. Prezydenci będą rozmawiać o tym, jak Europa i USA - w ramach wspólnoty transatlantyckiej - mogą pomóc w budowie społeczeństw oraz systemów demokratycznych w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie.

Na drugiej stronie czytaj o tym, jak szczyt i wizyta Obamy utrudnią jazdę po Warszawie

**

**

W związku z odbywającym się na Zamku Królewskim szczytem przed południem czasowo wstrzymany został ruch na Trakcie Królewskim. Po południu do Warszawy przybędzie prezydent USA Barack Obama. Od godz. 15 zamknięte będą ulice: Żwirki i Wigury i Al. Jerozolimskie.

Czasowe wyłączenia mają dotyczyć m.in. ul. Żwirki i Wigury (od lotniska do pomnika Lotnika), Trasy Łazienkowskiej (od pomnika Lotnika do placu na Rozdrożu), Traktu Królewskiego (od ul. Belwederskiej do Zamku Królewskiego, a całkowicie w przypadku odcinka od ronda de Gaulle'a do placu Zamkowego - od piątku do niedzieli), Alej Jerozolimskich (od ul. Chałubińskiego do ronda de Gaulle'a), ulic: Miodowej, Długiej, Bonifraterskiej, Świętojańskiej i Anielewicza.

Stołeczna policja uruchomiła specjalną infolinię, pod którą można uzyskać informacje o utrudnieniach, które będą w stolicy w piątek i w sobotę, w związku ze szczytem państw Europy Środkowej i wizytą prezydenta USA Baracka Obamy.

Dzwoniąc pod numer (22) 60-38-038 można dowiedzieć się jakie są zmiany organizacji w ruchu drogowym. Jak zastrzegła Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, chodzi jednak tylko o aktualne bieżące informacje. _ - Jeśli ktoś zadzwoni, będzie mógł dowiedzieć czy i które ulice są wyłączone z ruchu _ - dodała.

Policjanci zapewniają, że robią wszystko, by utrudnienia były jak najmniej dotkliwe, wiadomo jednak, że trasy przejazdów VIP-ów mogą być wyłączane nawet na trzy godziny przed takim przejazdem, a drogi dojazdowe do nich - na ok. pół godziny przed przejazdem. Dodatkowo ze względów bezpieczeństwa służby nie chcą podawać na razie szczegółów dotyczących godzin wyłączeń ulic.

Mieszkańcy Warszawy muszą być też przygotowani na zakazy parkowania zarówno wzdłuż wymienionych ulic, jak i w rejonie hoteli: Hyatt, Sheraton, Marriott oraz Pałacu Prezydenckiego, Zamku Królewskiego, placu Piłsudskiego i kancelarii premiera.