Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szczyt UE: Buzek apeluje ws. 18 dodatkowych europosłów

0
Podziel się:

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek zaapelował na szczycie
UE w czwartek do szefów państw i rządów UE, by pospieszyli się z formalnymi decyzjami
umożliwiającymi 18 dodatkowym deputowanym wejście do PE.

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek zaapelował na szczycie UE w czwartek do szefów państw i rządów UE, by pospieszyli się z formalnymi decyzjami umożliwiającymi 18 dodatkowym deputowanym wejście do PE.

"Zaapelowałem do przywódców, by podjęli decyzję jak najszybciej" - powiedział Buzek na konferencji prasowej po zakończeniu tej części szczytu, w której brał udział.

Chodzi o 18 europosłów (w tym jednego z Polski) z 12 krajów, którym Traktat z Lizbony zwiększa liczbę eurodeputowanych w stosunku do liczby wybranych w czerwcu, na podstawie obowiązującego wciąż Traktatu z Nicei, 736 europosłów, w tym 50 z Polski.

Tymczasem nie wszystkie kraje, którym wzrośnie liczba przedstawicieli w PE, już zakończyło procedury ich wyboru i przekazało nazwiska "nowych".

"Polska już wyłoniła swego jednego dodatkowego europosła podczas wyborów 7 czerwca. W innych krajach jeszcze nie są wyłonieni" - powiedział Buzek.

Przyznał jednak, że "nic nie jest jeszcze zdecydowane i nie ma podstawy prawnej, by umożliwić im pracę w PE".

Tych 18 posłów zasiądzie w ławach Parlamentu Europejskiego dopiero po podpisaniu przez kraje UE specjalnego protokołu dodatkowego zwiększającego liczbę deputowanych. Dopiero potem ten protokół zostanie ratyfikowany przez wszystkie państwa członkowskie, co zajmie przynajmniej kilka miesięcy.

Do czasu ratyfikacji protokołu kandydaci na posłów uzyskają status obserwatorów, bez prawa głosowania. Dopóki nie staną się pełnoprawnymi europosłami, będą opłacani przez kraje członkowskie, a nie jak europosłowie z budżetu UE.

Podstawą czerwcowych wyborów do Parlamentu Europejskiego był Traktat z Nicei, zgodnie z którym liczba mandatów wynosi 736, w tym 50 dla Polaków. Podział miejsc przyjęty wraz z Traktatem z Lizbony zakłada natomiast, że PE ma liczyć 751 eurodeputowanych, w tym 51 polskich.

Po wejściu w życie Traktatu z Lizbony i ratyfikacji dodatkowego protokołu, ogólna liczba europosłów wzrośnie przejściowo do 754 (736 plus 18). Czyli będzie o trzech eurodeputowanych więcej, niż zakładano w Traktacie z Lizbony. Dlaczego? Ponieważ nikt nie zabierze mandatów Niemcom, które jako jedyne korzystają na utrzymaniu nicejskiego podziału miejsc w PE: w porównaniu z Lizboną mają trzy dodatkowe mandaty.

Inga Czerny(PAP)

icz/ kot/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)