Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szczyt UE: trzeba się przyjrzeć "wszystkim opcjom", by pomóc Syrii

0
Podziel się:

UE przyjrzy się "wszystkim opcjom", aby pomóc syryjskiej opozycji -
oświadczyli w Brukseli przywódcy "27". Tym samym cała UE przyłącza się do ostrzeżeń pod adresem
prezydenta Syrii Baszara el-Asada, by nie używał broni chemicznej przeciwko własnym obywatelom.

UE przyjrzy się "wszystkim opcjom", aby pomóc syryjskiej opozycji - oświadczyli w Brukseli przywódcy "27". Tym samym cała UE przyłącza się do ostrzeżeń pod adresem prezydenta Syrii Baszara el-Asada, by nie używał broni chemicznej przeciwko własnym obywatelom.

Jak powiedział po zakończeniu obrad w piątek przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, szefowie państw i rządów zwrócili się do swoich ministrów spraw zagranicznych, by ci zbadali "wszystkie opcje, aby wesprzeć opozycję i pomóc jej" oraz umożliwić lepszą ochronę ludności cywilnej.

Szczyt UE zajął się Syrią w związku z pogarszającą się sytuacją w tym kraju. W przyjętych wnioskach unijni przywódcy potwierdzili decyzję ministrów spraw zagranicznych "27" o uznaniu Syryjskiej Koalicji Narodowej na rzecz Opozycji i Sił Rewolucyjnych za prawowitego reprezentanta społeczeństwa syryjskiego.

Rada Europejska oświadczyła też, że konieczne są zmiany polityczne w Syrii w perspektywie przyszłości tego kraju bez prezydenta Asada i jego reżimu, który nie ma legitymacji demokratycznej.

W zeszłym tygodniu kilka krajów zachodnich ostrzegło prezydenta Syrii przed użyciem broni chemicznej; powoływano się na informacje wywiadowcze wskazujące - jak mówili przedstawiciele władz USA - że reżim syryjski może się przygotowywać do użycia gazu trującego. Syria nazwała te ostrzeżenia "pretekstem do interwencji" z zewnątrz.

Drugi dzień szczytu UE przyniósł też potwierdzenie, że możliwa jest decyzja o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Serbią wiosną 2013 r. Będzie ona uzależniona od raportu, który oceni, czy doszło do postępów w normalizacji relacji między Belgradem a Kosowem, byłą prowincją Serbii.

"Widoczna poprawa w relacjach między Serbią a Kosowem jest niezbędna, by oba (kraje) mogły kontynuować swą europejską drogę, unikając wzajemnego blokowania się w tych wysiłkach" - brzmią wnioski ze szczytu.

Na dalej idące obietnice wobec Serbii nie zgodziły się kraje, które łączą tę decyzję z postępem rozmów UE z Kosowem. Była serbska prowincja, która ogłosiła niepodległość w lutym 2008 roku, jest znacznie mniej zaawansowana w rozmowach z UE. Kosowo jeszcze czeka na zielone światło, by rozpocząć negocjacje w sprawie umowy stowarzyszeniowej, będącej pierwszym etapem ku ewentualnej integracji z Unią. Ale i na ten wstępny krok wciąż nie zgadza się pięć państw UE, które nie uznały niepodległości Kosowa (Grecja, Rumunia, Cypr, Hiszpania i Słowacja).

Także w przypadku Macedonii, czyli Byłej Jugosłowiańskiej Republiki Macedonii (ang. FYROM), decyzja o rozpoczęciu negocjacji ma zapaść wiosną 2013 roku. Tu sprawa też jest skomplikowana, bo do tego czasu musiałoby dojść do przełomu w relacjach Skopje z Atenami w sporze o nazwę "Macedonia". Grecja rości sobie wyłączne prawo do określania tą nazwą swojego regionu na południu kraju.

Grecję wspiera m.in. Bułgaria i Cypr, podczas gdy około 15 państw UE naciska, by odłożyć kwestię nazwy na bok i rozpocząć rozmowy negocjacyjne z Macedonią, która już w 2005 roku uzyskała status kraju kandydującego i czeka na wszczęcie negocjacji. Zwłaszcza że Rada Europejska uznała we wnioskach, że Macedonia w wystarczający sposób spełniła polityczne kryteria rozpoczęcia negocjacji.

Szefowie państw i rządów UE rozmawiali w piątek także o wspólnej polityce bezpieczeństwa i obrony. Z przyjętych wniosków wynika, że szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton opracuje propozycje, które wzmocnią tę politykę i poprawią możliwości militarne Unii. O wzmocnienie unijnej obronności od dawna zabiega Polska.

Przywódcy wsparli też nową strategię walki z bezrobociem wśród młodzieży. Chodzi o zaproponowane przez KE gwarancje, że każdy młody człowiek po ukończeniu szkoły albo utracie pracy ma w ciągu najdalej czterech miesięcy otrzymać ofertę zatrudnienia bądź szkolenia lub stażu.

Z Brukseli Inga Czerny i Krzysztof Strzępka

icz/ stk/ awl/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)