Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szczyt wezwie do pracy nad dalszymi sankcjami wobec Białorusi

0
Podziel się:

Na rozpoczynającym się w czwartek wieczorem szczycie UE przywódcy wyrażą
zaniepokojenie pogarszająca się sytuacją na Białorusi i wezwą ministrów spraw zagranicznych do
pracy nad dalszymi sankcjami wobec Mińska - głosi projekt deklaracji, który widziała PAP.

Na rozpoczynającym się w czwartek wieczorem szczycie UE przywódcy wyrażą zaniepokojenie pogarszająca się sytuacją na Białorusi i wezwą ministrów spraw zagranicznych do pracy nad dalszymi sankcjami wobec Mińska - głosi projekt deklaracji, który widziała PAP.

"Rada Europejska wyraża poważne i pogłębiające się obawy w sprawie pogarszania się sytuacji na Białorusi. Przyjmuje z zadowoleniem decyzję Rady UE, by rozszerzyć listę objętych sankcjami zakazu wjazdu do UE i zamrożenia aktywów osób odpowiedzialnych za represje społeczeństwa obywatelskiego i demokratycznej opozycji. Rada Europejska zaprasza Radę UE (czyli ministrów spraw zagranicznych - PAP), do kontynuowania pracy w sprawie dalszych sankcji" - brzmi projekt wniosków ze szczytu.

Białoruś nie miała być tematem czwartkowo-piątkowego szczytu UE, ale zdecydowano, że temat ten pojawi się, gdy Mińsk wezwał we wtorek ambasadorów Polski i UE w Mińsku do wyjazdu na konsultacje do Warszawy i Brukseli. W odpowiedzi kraje UE zdecydowały, że na znak solidarności wycofają na konsultacje ambasadorów z Białorusi.

Jak powiedziała PAP w czwartek Maja Kocijanczicz, rzeczniczka szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton, białoruscy ambasadorzy w stolicach państw członkowskich zostali wezwani do MSZ-ów, gdzie przedstawiono im "uzgodniony, wspólny przekaz", że "jesteśmy skrajnie zaniepokojeni represjami wobec społeczeństwa obywatelskiego, traktowaniem więźniów politycznych oraz opozycji".

"Wierzymy, że piłka jest teraz po stronie Białorusi. Muszą uwolnić i zrehabilitować więźniów politycznych, UE będzie wtedy otwarta na politykę zaangażowania. Jakikolwiek postęp w relacjach z Mińskiem zależy od postępu w obszarze poszanowania praw człowieka i demokracji" - usłyszeli ambasadorzy białoruscy w MSZ-ach państw UE, jak powiedziała PAP Kocijanczicz.

Nie jest znana data powrotu do Mińska ambasadorów państw członkowskich, których wezwano na konsultacje, gdy władze białoruskie wezwały we wtorek ambasadorów Polski i UE do wyjazdu z ich kraju.

"Szefowa delegacji UE w Mińsku (Maira Mora - PAP) jest w Brukseli na konsultacjach, ale nasza delegacja w Mińsku jest otwarta i kontynuuje pracę" - powiedziała Kocijanczicz. Przyznała, że w "odpowiednim momencie" Mora powinna wrócić na Białoruś, ale to "oczywiście zależy od rozwoju sytuacji".

We wtorek ministrowie ds. europejskich państw UE formalnie zatwierdzili sankcje w postaci zakazu wizowego oraz zamrożenia aktywów wobec 21 kolejnych przedstawicieli reżimu białoruskiego odpowiedzialnych za łamanie praw człowieka i represje wobec opozycji. Sankcje objęły 19 sędziów i dwóch milicjantów. Tym samym unijna "czarna lista" liczy już 231 przedstawicieli białoruskiego reżimu i może się wydłużyć, bo na marzec UE zapowiedziała debatę o sankcjach wobec biznesmenów finansujących reżim prezydenta Alaksandra Łukaszenki i czerpiących z tego zyski.

Zgodnie ze styczniową decyzją UE sankcjami unijnymi można obejmować nie tylko osoby bezpośrednio związane z łamaniem praw człowieka i represjami wobec opozycji po wyborach prezydenckich w 2010 roku, ale także osoby odpowiedzialne za wspieranie reżimu Łukaszenki czy czerpanie z tego korzyści finansowych.

W poniedziałek na posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych nie udało się objąć sankcjami białoruskiego oligarchy i prezesa klubu piłki nożnej Dynamo Mińsk Jurego Czyża (decyzję zablokowała Słowenia), ale zdecydowano, że już w marcu UE powróci do tematu sankcji wobec biznesmenów.

W piątek, czyli jeszcze przed decyzją UE o najnowszych sankcjach, przeciwko unijnym sankcjom gospodarczym wobec Białorusi we wspólnym oświadczeniu zaprotestowali Łukaszenka i prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.

Z Brukseli Inga Czerny (PAP)

icz/ jzi/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)