Szef BBN Aleksander Szczygło, który zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, zostanie pochowany we wsi Węgój na Warmii - powiedziała posłanka PiS Iwona Arent.
Jak dodała, ciało Aleksandra Szczygły ma zostać przewiezione do Polski w czwartek. _ Rozpoznał go brat i kolega, czekamy tylko na transport _ - powiedziała.
**[
Wszystko o katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. ]( http://www.money.pl/archiwum/wydarzenia/smierc;lecha;kaczynskiego.html )**
Z informacji przekazanych przez poseł Arent wynika, że trumna ze szczątkami byłego szefa BBN w piątek zostanie przetransportowana z Warszawy do Olsztyna, gdzie zaplanowano nabożeństwo żałobne koncelebrowane przez infułata Juliana Żołnierkiewicza (był obecny w sobotę w Katyniu). Następnie trumna ma być przewieziona z Olsztyna do Węgoju pod Biskupcem - rodzinnej wsi Szczygły.
Szczygło był jednym z najbliższych współpracowników prezydenta. Od 2001 do 2005 był posłem Prawa i Sprawiedliwości. Po objęciu władzy przez PiS, w grudniu 2005 roku został wiceszefem MON, gdy resortem kierował Radosław Sikorski. Odpowiadał m.in. za sprawy społeczne.
W 2006 roku został szefem Kancelarii Prezydenta, złożył wówczas mandat poselski. W lutym 2007 roku objął stanowisko ministra obrony.
W przyspieszonych wyborach 2007 roku został ponownie posłem PiS, uzyskując blisko 30 tysięcy głosów. Ostatnio był szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Miał 47 lat.