Władze Białorusi odmówiły wjazdu do tego kraju Eugeniuszowi Wappie, prezesowi Białoruskiego Radia Racja i redaktorowi naczelnemu tygodnika "Niwa". Anulowano mu też bezterminowo wizę. Wappa uważa, że to reakcja na działalność niezależnych mediów na Białorusi.
Wizę anulowano mu 23 maja, na przejściu granicznym w Kuźnicy, podczas próby wyjazdu na Białoruś.
W jego ocenie, anulowanie jego wizy i wpisanie go na listę osób niepożądanych jest reakcją na działalność niezależnych mediów nadających na teren Białorusi.
"Ten incydent jest związany z tym, że Białoruskie Radio Racja nadające (na Białoruś - PAP) z Białegostoku i Białej Podlaskiej, jest realnym medium dostarczającym społeczeństwu białoruskiemu niezależną i obiektywną informację. Nie widzę innych przyczyn odmowy wjazdu na Białoruś, skoro miałem wizę służbową, wydaną na zaproszenie Światowego Związku Białorusinów Baćkauszczyna" - głosi jego oświadczenie.
Wappa jest też działaczem mniejszości białoruskiej w Polsce, przewodniczącym Związku Białoruskiego w RP. "Dlatego te działanie administracji Aleksandra Łukaszenki odbieramy jako akt agresji nie tylko przeciw europejskim, demokratycznym wartościom, nie tylko przeciw niezależnym mediom, ale również przeciw środowisku mniejszości białoruskiej w RP" - napisano w oświadczeniu Radia Racja.
W rozmowie z PAP Wappa powiedział, że decyzja władz białoruskich jest związana "z rozwojem niezależnych mediów i realnego zasięgu słuchalności Radia Racja". Przypomniał, że dziennikarze Radia Racja nie mają akredytacji na Białorusi.
Rzecznik ambasady Białorusi w Polsce Aleksiej Zielenko powiedział PAP, że potwierdza informację o anulowaniu wizy Wappie, ale zastrzegł, że powodów tej decyzji nie poda. "To suwerenne prawo każdego państwa. Chcę zaznaczyć, że inicjatywa w ograniczaniu kontaktów należy do strony polskiej, a nie do białoruskiej. To polska strona pierwsza rozpoczęła te ograniczenia wizowe. Jak zapowiadał białoruski MSZ, padnie pewna odpowiedź" - powiedział Zielenko. (PAP)
rof/ bno/ gma/