Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szef dyplomacji USA chwali Tunezję za poczynione postępy

0
Podziel się:

Sekretarz stanu USA John Kerry, przebywający z wizytą w Tunezji,
kolebce społecznych protestów zwanych arabską wiosną, we wtorek pochwalił ten kraj za postępy we
wprowadzaniu demokracji i zapowiedział strategiczny dialog obu krajów.

Sekretarz stanu USA John Kerry, przebywający z wizytą w Tunezji, kolebce społecznych protestów zwanych arabską wiosną, we wtorek pochwalił ten kraj za postępy we wprowadzaniu demokracji i zapowiedział strategiczny dialog obu krajów.

Jak poinformował, dialog ten rozpocznie się wraz z wizytą w Waszyngtonie tunezyjskiego premiera Mehdiego Dżumaa. "Strategiczny dialog" w dyplomatycznym żargonie zazwyczaj oznacza regularne spotkania przedstawicieli władz obu krajów na wysokim szczeblu.

Agencja Reutera zauważa, że wizyta amerykańskiego polityka stanowi podkreślenie, jak wielkie postępy poczyniła Tunezja od społecznej rewolty, która w 2011 roku zakończyła dyktatorskie rządy prezydenta Zina el-Abidina ben Alego, a także na jakie kompromisy zgodzili się pójść nowi przywódcy, by uniknąć politycznego chaosu - w przeciwieństwie do nowych władz w innych państwach arabskiej wiosny, takich jak Egipt, Jemen czy Libia.

Po spotkaniu z premierem Mehdim Dżumaa i prezydentem Monsifem Marzukim szef amerykańskiej dyplomacji powiedział, że jego wizyta ma na celu "udzielenie wsparcia" Tunezji.

Kerry powiedział, że rozmowy dotyczyły m.in. próśb Tunezji o zwiększenie amerykańskiej pomocy, m.in. na walkę z islamskim terroryzmem. Nie podał szczegółów. Od czasu obalenia ben Alego USA przekazały Tunezji 400 mln dol.

"Większość próśb dotyczyła sprzętu, chociaż mowa jest też o szkoleniu i innych formach wsparcia, ale należy to jeszcze dokładnie przedyskutować" - dodał Kerry.

Tunezyjskie siły bezpieczeństwa walczą z radykalnymi islamistami, którzy pojawili się po upadku reżimu, w tym z bojownikami ugrupowania Ansar al-Szaria. To właśnie Ansar al-Szaria obwinia się za atak na amerykańską ambasadę w Tunisie w styczniu 2012 roku; od czasu ataku Waszyngton uważa to ugrupowanie za organizację terrorystyczną.

Podczas rozmów z tunezyjskimi władzami Kerry miał domagać się skuteczniejszych działań na rzecz ujęcia i ukarania osób odpowiedzialnych za napaść na amerykańską placówkę - podały źródła.

Tunezja jest chwalona jako modelowy kraj dążący do demokracji w regionie wciąż niestabilnym po serii społecznych protestów spod znaku arabskiej wiosny.

W zeszłym roku kryzys w Tunezji wywołało zabicie dwóch znanych polityków opozycji, jednak kraj przyjął nową konstytucję, a rządzące partie islamskie zgodziły się ustąpić na rzecz tymczasowego rządu, który ma sprawować władzę do rozpisania przedterminowych wyborów.

Inne kraje, przez które przetoczyły się protesty arabskiej wiosny, pogrążyły się w chaosie. W Egipcie wojskowi odsunęli w ubiegłym roku pierwszego prezydenta wybranego w demokratycznych wyborach, a Libia pozostaje bardzo niestabilna, ponieważ słaby rząd centralny nie potrafi zapanować nad rywalizującymi frakcjami i bojówkami, które odmawiają demobilizacji.(PAP) akl/ mc/

15784312

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)