# dochodzą kolejne wypowiedzi Andrzeja Czumy (PO) i nowe informacje #
28.04. Warszawa (PAP) - Szef komisji śledczej ds. nacisków Andrzej Czuma (PO) powiedział w środę PAP, że nie będzie do końca kampanii wyborczej zwoływał jej posiedzeń.
W czwartek posłowie zasiadający w komisji mają otrzymać list, w którym Andrzej Czuma motywuje tę decyzję.
W środę rano Czuma mówił, że zaproponuje komisji, żeby zwróciła się do marszałka Sejmu o zgodę na zawieszenie prac komisji do 30 czerwca ze względu na "sytuację w kraju, w szczególności konieczność przeprowadzenia sprawnie i skutecznie wyborów prezydenckich".
"Po rozmowie z prawnikami zmieniłem zdanie. Doradzili, żeby nie zawieszać prac komisji, tylko żeby nie zwoływać jej posiedzeń" - powiedział PAP w środę po południu Czuma.
"W liście wskazuję na sytuację, w której się znaleźliśmy. Na śmierć członka komisji Leszka Deptuły i byłego przewodniczącego komisji Sebastiana Karpiniuka, na konieczność uzupełnienia składu komisji oraz na konieczność przeprowadzenia wyborów prezydenckich" - dodał.
Pomysł przewodniczącego podoba się części posłów zasiadających w komisji. "Myślę, że poprzemy tę inicjatywę. Trzeba zastanowić się nad dalszą pracą komisji" - powiedział PAP Arkadiusz Mularczyk (PiS). Bardziej sceptyczny jest Krzysztof Matyjaszczyk (Lewica). "Jestem ciekaw argumentów przewodniczącego. Na pewno prace komisji powinny wyglądać inaczej niż dotychczas" - podkreślił.
W środę o 14.30 miało się odbyć specjalne posiedzenie komisji, na którym posłowie mieli zdecydować o ewentualnym zawieszeniu prac tej komisji. Ostatecznie posiedzenie zostało odwołane.
Nad zawieszeniem prac hazardowej komisji śledczej zastanawiał się także jej przewodniczący Mirosław Sekuła (PO); zapytał on ekspertów o konsekwencje takiego kroku. Prawnicy Biura Legislacyjnego Sejmu w ekspertyzie przesłanej Sekule napisali, że komisja śledcza po zawieszeniu prac nie może podejmować żadnych czynności.(PAP)
tgo/ la/ mow/