Unia Europejska straci wiarygodność, jeśli w zamian za rosyjską energię, będzie przymykać oczy na sytuację z przestrzeganiem praw człowieka w Rosji - powiedział w piątek w Lahti przewodniczący Parlamentu Europejskiego (PE) Josep Borrell.
"To oczywiste, że Europa potrzebuje rosyjskiej energii, ale Rosja potrzebuje europejskiego rynku, na który ją sprzedaje. Istnieje wzajemna zależność; przepływ energii i przepływ gotówki" - powiedział dziennikarzom Borrell.
"Ale Rosja musi grać fair w stosunkach politycznych z Europą. Europa straci swoją wiarygodność, jeśli w zamian za rosyjską energię sprzeda prawa człowieka w Rosji" - podkreślił szef PE.
Borrell zapowiedział, że w przyszłym tygodniu na sesji w Strasburgu Parlament Europejski przyjmie rezolucję na temat sytuacji z prawami człowieka i wolnością mediów w Rosji, w kontekście niedawnego zabójstwa opozycyjnej dziennikarki Anny Politkowskiej.
"Śledztwo w tej sprawie będzie sprawdzianem przestrzegania praw człowieka i swobód obywatelskich w Rosji" - powiedział Borrell na konferencji prasowej w fińskim Lahti.
Borrell weźmie tam udział w nieformalnym szczycie UE poświęconym głównie kwestiom energetycznym, który rozpoczyna się o godzinie 12 czasu polskiego. Podczas kolacji do unijnych przywódców dołączy prezydent Rosji Władimir Putin.
Borrell wezwał kraje członkowskie, by podczas kolacji z Putinem nie unikali kwestii praw człowieka w Rosji.
Inga Czerny (PAP)
icz/ kot/ ap/