Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szef SLD: koalicjanci będą dbali raczej o interesy partii niż Polski

0
Podziel się:

W ocenie szefa SLD Wojciecha Olejniczaka,
członkowie koalicji PiS-Samoobrona-LPR będą przedkładali korzyści
własnych partii nad interesy Polski. Według byłego premiera Leszka
Millera, zmiany w rządzie to przykład "podziału łupów".

W ocenie szefa SLD Wojciecha Olejniczaka, członkowie koalicji PiS-Samoobrona-LPR będą przedkładali korzyści własnych partii nad interesy Polski. Według byłego premiera Leszka Millera, zmiany w rządzie to przykład "podziału łupów".

W efekcie piątkowych zmian w rządzie przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper został wicepremierem i ministrem rolnictwa, a szef LPR Roman Giertych - wicepremierem i szefem resortu edukacji. Do rządu weszli też przedstawiciele Samoobrony: Anna Kalata (jako szef resortu pracy i polityki społecznej) i Antoni Jaszczak (budownictwo) oraz Rafał Wiechecki z LPR (gospodarka morska).

"To będzie koalicja polityki, a nie pracy; jej członkowie koncentrować będą się na interesie własnych partii, a nie Polski" - powiedział w piątek PAP lider SLD. W jego ocenie, koalicja w obecnym kształcie "potrwa jeszcze kilkanaście miesięcy".

"Jeszcze kilka dni temu prezydent i premier zarzekali się, że nie utworzą rządu, w którego skład wszedłby Roman Giertych. Wcześniej takie same zapewnienia padały na temat wejścia Andrzeja Leppera. Dziś to nie przeszkadza im powołać wspólną koalicję" - zaznaczył Olejniczak. Jego zdaniem, "koalicja przeciwników członkostwa Polski w UE nie wróży Polsce dobrze".

Według Millera, trwanie obecnego większościowego układu zależy od notowań PiS w sondażach. "Jeśli notowania PiS będą wykazywały tendencję spadkową, i to systematycznie spadkową, to szybko, zarówno Lepper, jak i Giertych, stracą zainteresowanie udziałem w takiej koalicji. Jeden i drugi trzasną drzwiami mówiąc, że nie mogą realizować swojego programu w tym towarzystwie" - powiedział.

B. premier ocenił, że zmiany w rządzie to klasyczny przykład "podziału łupów". "Nie względy programowe i jakaś sensowna idea decyduje o strukturze Rady Ministrów, tylko konieczność przydzielenia tek ministerialnych za zasługi, w tym konkretnym przypadku za zasługi związane z uzyskaniem większości parlamentarnej" - powiedział.

Miller nie chciał oceniać decyzji o mianowaniu Leppera na stanowisko wicepremiera. Powiedział jedynie, że "sprawa nie jest jednowymiarowa". Ciekawi go natomiast, jak będą wyglądać relacje Leppera z wicepremier, minister finansów Zytą Gilowską.

Były premier skrytykował nominację Giertycha na szefa resortu edukacji. "Giertych to człowiek na wskroś zideologizowany, więc przywiązany do swojej narodowej idei, przeciwnik UE oraz szerszego otwarcia Polski na świat. Jeśli będzie starał się realizować swoje idee poprzez system edukacji narodowej, to będzie jak najgorzej dla Polski" - ocenił.

Zaś sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski powiedział dziennikarzom w piątek w Szczecinie, że cieszy go nominacja Wiecheckiego na ministra gospodarki morskiej. Jest to - jak mówił - korzystny wybór dla Zachodniopomorskiego, regionu, z którego obaj się wywodzą. Szczególnie, że - jak podkreślił - trwa "rywalizacja między Szczecinem a Gdańskiem". Posła martwi jednak "słabe przygotowanie merytoryczne" nowego ministra. (PAP)

och/ jur/ epr/ ura/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)