Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szef SWW, Witold Marczuk otrzyma awans generalski

0
Podziel się:

Wśród osób, które zostaną w niedzielę nominowane
na wyższe stopnie wojskowe, jest Szef Służby Wywiadu Wojskowego
Witold Marczuk - dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do
wojska. Szef SWW otrzyma awans generalski.

Wśród osób, które zostaną w niedzielę nominowane na wyższe stopnie wojskowe, jest Szef Służby Wywiadu Wojskowego Witold Marczuk - dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do wojska. Szef SWW otrzyma awans generalski.

Marczuk, obecnie w stopniu pułkownika, kieruje SWW od października ubiegłego roku. Wcześniej, od listopada 2005 do września 2006 kierował Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego, po dymisji poprzedniego szefa Agencji - Andrzeja Barcikowskiego.

W niedzielę, z okazji Święta Niepodległości, prezydent wręczy odznaczenia państwowe i nominacje na wyższe stopnie.

Marczuk to bliski współpracownik prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W 2002 r. objął stanowisko komendanta warszawskiej Straży Miejskiej. Wcześniej był trzy razy Generalnym Inspektorem Celnym - w 1992 r., w 1998 r. i w latach 1999-2001.

W 1991 r. Marczuk był szefem Departamentu V Biura Bezpieczeństwa Narodowego przy Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy (BBN kierował wtedy Lech Kaczyński). Departamentowi zarzucano inwigilację polityków. Marczuk mówił, że departament "zajmował się monitorowaniem policji i UOP w imieniu urzędu prezydenta", i "nie prowadził żadnej pracy operacyjnej czy dochodzeniowej".

W 1995 r. prokuratura oskarżyła Marczuka (wówczas Generalnego Inspektora Celnego) o niedopełnienie obowiązku w sprawie dotyczącej przemytu papierosów i sprzętu rtv, przez co Skarb Państwa stracił 8 mln zł. Marczuk nie przyznał się do zarzutów. Gdy prasa napisała o zarzutach prokuratury, ówczesny wicepremier, minister finansów Leszek Balcerowicz zażądał jego dymisji.

W obronie Marczuka stanęła grupa posłów AWS, którzy uważali, że premier nie powinien ulegać naciskom Balcerowicza. Ostatecznie premier Jerzy Buzek w maju 1998 r. odwołał Marczuka.

We wrześniu 1998 r. sąd odesłał sprawę przemytu do prokuratury. W maju 1999 r. Prokuratura Okręgowa w Toruniu uznała, że Marczuk nie popełnił zarzucanego mu przestępstwa i umorzyła postępowanie. Marczuka przywrócono na szefa GIC. (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)