Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szefowa PGNiG przekonywała komisarza UE do gazu z łupków

0
Podziel się:

Prezes PGNiG Grażyna Piotrowska - Oliwa przekonywała we wtorek w Brukseli
komisarza ds. środowiska Janeza Potocznika do wydobycia gazu z łupków. Zaprosiła komisarza do
Polski, by zobaczył, jak robi to Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.

Prezes PGNiG Grażyna Piotrowska - Oliwa przekonywała we wtorek w Brukseli komisarza ds. środowiska Janeza Potocznika do wydobycia gazu z łupków. Zaprosiła komisarza do Polski, by zobaczył, jak robi to Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.

"Przekonywałam Pana komisarza Potocznika, że PGNiG prowadzi prace w poszukiwaniu gazu z łupków, przestrzegając przepisów prawa ochrony środowiska, które w Polsce są bardzo restrykcyjne, oraz, że nie ma żadnych dowodów na to, iż jego wydobywanie może realnie zagrażać środowisku. To było bardzo ważne, merytoryczne spotkanie" - powiedziała PAP Piotrowska - Oliwa.

Jak mówiła szefowa PGNiG, komisarz przekazał, iż propozycja nowych przepisów ma być gotowa do połowy 2013 r. Nie przedstawił jednak żadnych szczegółów.

"Komisarz (Potocznik - PAP) zaznaczył, że nie ma jeszcze decyzji, czy będzie to projekt dyrektywy, czy rozporządzenia" - powiedziała.

Rozmowa - jak relacjonowała szefowa PGNiG - dotyczyła też bezpieczeństwa inwestycji dla dużych firm wydobywczych. "Podkreślaliśmy, że chcemy wiedzieć, jakie jest nastawienie Komisji Europejskiej do gazu z łupków, zanim wydamy bardzo duże pieniądze na jego poszukiwania" - zaznaczyła.

Jak dodała, zaprosiła Potocznika do Polski, aby mógł zobaczyć, jak wyglądają poszukiwania prowadzone przez PGNiG. "Pan komisarz zaproszenia nie odrzucił" - dodała.

Piotrowska - Oliwa podkreśliła też, że miesiąc temu spotkała się z komisarzem UE ds. energii Guentherem Oettingerem i rozmowa również dotyczyła gazu łupkowego.

"Komisarz Oettinger doskonale rozumie, że gospodarka europejska ma problem z konkurencyjnością. Miejsca pracy i firmy przenoszą się poza Europę tam, gdzie koszty energii są niższe. Gaz jest konkurencyjny i jest najlepszym paliwem przejściowym, jeśli myślimy docelowo o energii odnawialnej. Jest też paliwem niskoemisyjnym" - powiedziała.

W ubiegłym tygodniu w Parlamencie Europejskim debatę nt. gazu łupkowego organizował europoseł PO Bogusław Sonik. Powiedział wtedy, że zwrócił się z pytaniem do komisarza UE ds. środowiska Janeza Potocznika, czy KE zamierza odwiedzić miejsca odwiertów poszukiwawczych w Polsce i dostał odpowiedź odmowną. Dodał wtedy, że to zadziwiające, że KE nie chce korzystać z analizy na miejscu odwiertów.

W debacie wzięła też udział Andreea Strachinescu, która w Komisji Europejskiej kieruje działem ds. nowych technologii w energetyce. Powiedziała wtedy, że gaz łupkowy jest ważny, ale jeśli ma być wydobywany w Europie musi być wydobywany zgodnie z przepisami środowiskowymi i w sposób bezpieczny dla obywateli. "Niemożliwe jest pozwolenie na dalsze poszukiwania gazu łupkowego w Europie bez poszanowania obywateli. Jednocześnie gaz łupkowy może być ważną częścią bilansu energetycznego. Oba aspekty muszą być rozważane jednocześnie, a nie przeciwstawiane sobie" - podkreśliła. Stwierdziła, że dyrekcja generalna KE ds. energii zbiera informacje o najlepszych dostępnych na świecie praktykach wydobywania gazu łupkowego.

KE może jesienią br. zaproponować nowe przepisy regulujące środowiskowe aspekty wydobycia gazu łupkowego w UE. Propozycja ma bazować na analizie wyników konsultacji społecznych i opracowań dot. wpływu wydobycia gazu łupkowego na środowisko i zdrowie ludzi.

Polska, która obok Wielkiej Brytanii chce wydobywać gaz łupkowy, uważa, że nowe obostrzenia w unijnym prawie środowiskowym są niepotrzebne. Polscy europosłowie wskazują, że nowe przepisy mogą zmniejszyć opłacalność wydobycia gazu łupkowego. Są jednak kraje takie jak Francja i Rumunia, które wprowadziły zakaz wydobywania gazu łupkowego jedyną dostępną dotąd metodą szczelinowania. Szczelinowanie hydrauliczne polega na wpompowaniu pod ciśnieniem w odwierty poszukiwawcze dużych ilości wody z niewielką domieszką substancji chemicznych po to, by w skałach powstały szczeliny, którymi wydobywać będzie się gaz.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ drag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)