Wspólną deklarację ws. wydarzeń na Białorusi przygotowali przewodniczący komisji spraw zagranicznych Sejmu Andrzej Halicki oraz Bundestagu Ruprecht Polenz. Apelują w niej m.in. o zwołanie specjalnego posiedzenia Rady Unii Europejskiej w tej sprawie.
Halicki i Polenz ocenili, że wydarzenia na Białorusi, do których doszło po ostatnich wyborach prezydenckich, "wykazują całkowity brak poszanowania dla wspólnych europejskich zasad i standardów ze strony rządu prezydenta Łukaszenki". "Dlatego wymagają one wyraźnej i szybkiej odpowiedzi wszystkich tych, którzy są i czują się odpowiedzialni za zapewnienie ich ochrony i poszanowania" - napisali szefowie komisji spraw zagranicznych Sejmu i Bundestagu.
Zaapelowali do szefów dyplomacji krajów członkowskich Unii Europejskiej o zwołanie specjalnego posiedzenia Rady UE "w celu omówienia sytuacji na Białorusi i uzgodnienia stosownych kroków". "Niemcy i Polska, ewentualnie wraz ze Szwecją i państwami bałtyckimi, powinny podjąć inicjatywę w tym zakresie" - czytamy w dokumencie.
Deklaracja zostanie wysłana w najbliższym czasie do szefów resortów spraw zagranicznych oraz szefów komisji spraw zagranicznych wszystkich krajów członkowskich UE. "Za pośrednictwem parlamentarzystów liczymy też na pewną presję, jeżeli chodzi o społeczeństwa krajów członkowskich UE" - powiedział Halicki w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie.
Halicki i Polenz chcą też, by Litwa jako kraj obejmujący przewodnictwo w Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie - przy wsparciu Niemiec i Polski - zapewniła, aby właściwe organy OBWE zajęły się sytuacją na Białorusi. W deklaracji napisano też, że UE powinna zwrócić się do Rosji w celu "omówienia rozwoju wydarzeń na Białorusi, mając na celu podjęcie wspólnych działań wobec prezydenta Łukaszenki".
"Rosja jest ważnym partnerem w tym dialogu. Chcemy i podkreślamy to wspólnie z panem przewodniczącym Polenzem, że kwestie ostatnich wydarzeń na Białorusi, ale także całej sytuacji w regionie, to też nasz wspólny obowiązek. Powinniśmy razem podjąć działania, które wyeliminowałyby terror na Białorusi" - powiedział Halicki. Jak ocenił, jest to minimum oczekiwań wobec władz Rosji.
Poinformował, że wraz z Polenzem są w kontakcie z szefem komisji spraw zagranicznych rosyjskiej Dumy Konstantinem Kosaczowem. "Prawdopodobnie 21 bądź 22 lutego spotkamy się wspólnie w trójkę w Kaliningradzie. Jednym z czterech tematów rozmów będzie sytuacja na Białorusi" - powiedział.
W deklaracji napisano też, że "UE powinna wspierać działania i inicjatywy organizacji obywatelskich na Białorusi" oraz że "obywatelom Białorusi bezpośrednio zagrożonym prześladowaniami politycznymi ze strony władz kraju powinno się zezwolić na wyjazd na teren UE bez wizy".
Halicki przypomniał, że polskie MSZ zdecydowało, że od 1 stycznia wizy krajowe będą wydawane Białorusinom bezpłatnie. "Liczymy, że również inne państwa pójdą tą drogą. Ze strony Niemiec jest deklaracja, że wszystkie osoby dzisiaj szykanowane czy chcące uzyskać wizę i mające z tym kłopoty, będą również zwolnione z wszelkiego rodzaju opłat" - powiedział.
Mińska milicja ogłosiła w czwartek, że 19 osób zatrzymanych po niedzielnej demonstracji opozycji, w tym pięciu kandydatów w wyborach prezydenckich na Białorusi, jest aresztowanych i podejrzanych "o związek z przestępstwem" z artykułu o masowych zamieszkach. (PAP)
mzk/ ju/ gma/
