Premier Rosji Władimir Putin poinformował w niedzielę, że rosyjski rząd przedłuży do końca 2010 roku swoje moratorium na podwyżkę cła wywozowego na nieobrobione drewno. Putin nie wykluczył, że moratorium będzie obowiązywało także w 2011 roku.
Rosyjski premier ogłosił decyzję, podejmując w Petersburgu szefa rządu Finlandii Mattiego Vanhanena.
"Moratorium na podwyżkę cła eksportowego będzie obowiązywało także w 2010 roku. Uważam za możliwe przedłużenie moratorium do końca 2011 roku. Decyzje będziemy podejmowali na podstawie analizy sytuacji na rynkach światowych" - oświadczył Putin.
Rosja jest największym eksporterem surowego drewna na świecie. Od 2007 roku stopniowo podnosi cło wywozowe, co ma zablokować jego wywóz i spowodować wzrost inwestycji w rosyjskim sektorze drzewnym. Od 1 stycznia 2008 roku cło wynosi 15 euro za metr sześcienny. Od 1 stycznia 2009 roku miało wzrosnąć do 50 euro za metr sześc., jednak rosyjski rząd wstrzymał podwyżkę.
O odstąpienie od podwyżki Moskwę poprosiła Finlandia, której firmy są uzależnione od importu drewna z Rosji. Kupują one w tym kraju 20 proc. wykorzystywanego surowca. Wprowadzenie zaporowej stawki 50 euro za metr sześc. grozi upadkiem wielu fińskich przedsiębiorstw zajmujących się przetwórstwem drewna.
Finlandia zwróciła się o interwencję w tej sprawie do Unii Europejskiej. Zasygnalizowała również ten problem Światowej Organizacji Handlu (WTO). Rosja nie jest członkiem WTO, jednak negocjuje warunki swojego przystąpienia do tej organizacji.
O wprowadzeniu moratorium na podwyżkę cła Putin poinformował w listopadzie 2008 roku po spotkaniu z Vanhanenem.
Głównym tematem niedzielnych rozmów premierów Rosji i Finlandii była jednak budowa magistrali Nord Stream (Gazociągu Północnego), którą rosyjski gaz ma płynąć przez Morze Bałtyckie bezpośrednio do Niemiec, z ominięciem Polski, Białorusi i Ukrainy.
Finlandia nie wyraziła jeszcze zgody na położenie rury przez jej wody terytorialne i wyłączną strefę ekonomiczną na Bałtyku. Według mediów rosyjskich, może to uczynić w przyszłym tygodniu. Na początku tego miesiąca władze w Helsinkach wydały już konsorcjum budującemu Nord Stream zezwolenie na unieszkodliwienie min i usunięcie innego sprzętu wojskowego z fińskiej strefy ekonomicznej na Morzu Bałtyckim.
W miniony wtorek Dania jako pierwsze z pięciu państw bałtyckich, wydała zezwolenie na budowę Nord Stream. Inwestorzy potrzebują jeszcze zgody Rosji, Finlandii, Szwecji i Niemiec, przez których wody terytorialne lub wyłączne strefy ekonomiczne ma przebiegać rura. Konsorcjum projektujące gazociąg liczy na otrzymanie zezwoleń pozostałych krajów jeszcze w tym roku. Budowa Nord Stream ma się rozpocząć wiosną 2010 roku.
Nord Stream będzie się składał z dwóch nitek o długości 1220 km i przepustowości po 27,5 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Pierwsza nitka powinna być oddana do eksploatacji w końcu 2011 roku, a druga - w 2012 roku. Budżet projektu wynosi 7,4 mld euro.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ hb/ drag/