Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szmajdziński: dymisja Drzewieckiego nie kończy afery hazardowej

0
Podziel się:

Wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński (Lewica) podkreśla, że
poniedziałkowa dymisja ministra sportu Mirosława Drzewieckiego nie kończy sprawy tzw. afery
hazardowej, a jej okoliczności powinna wyjaśnić sejmowa komisja śledcza.

Wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński (Lewica) podkreśla, że poniedziałkowa dymisja ministra sportu Mirosława Drzewieckiego nie kończy sprawy tzw. afery hazardowej, a jej okoliczności powinna wyjaśnić sejmowa komisja śledcza.

"Dzisiaj minister Drzewiecki został zrzucony z sań; w przeciwieństwie do innych osób on mógł złożyć rezygnację; inni tę dymisję przyjmowali lub byli o niej informowani" - mówił dziennikarzom w Sejmie w poniedziałek Szmajdziński.

Drzewiecki podał się do dymisji w związku z nieprawidłowościami w pracach nad projektem ustawy o grach i zakładach wzajemnych. Według "Rzeczpospolitej" Drzewiecki i Zbigniew Chlebowski (który stracił funkcję szefa klubu PO i stanowisko szefa sejmowej Komisji Finansów Publicznych) mieli lobbować w interesie firm hazardowych.

Zdaniem wicemarszałka Sejmu rezygnacja Drzewieckiego nie wyjaśnia jednak całej sprawy związanej z tzw. aferą hazardową. "Wątpliwości, które powstały w trakcie konferencji prasowej pana ministra Drzewieckiego, pozostają; pytania, na które nie ma odpowiedzi pozostają. Jedyne, co PO może zrobić, żeby wyjść z tej opresji, to jest powołanie komisji śledczej, przecież z przedstawicielami Platformy i PSL" - dodał Szmajdziński.

Jak zaznaczył, w tej sprawie żaden dokument nie musi mieć klauzuli "tajne i poufne", a komisja śledcza - gdyby pracowała także w soboty i niedziele, - jest "w stanie w krótkim czasie kilkanaście osób przesłuchać i zaproponować wnioski końcowe". Szmajdziński ocenia, że powołanie komisji śledczej w sprawie tzw. afery hazardowej byłoby "w interesie Platformy Obywatelskiej".

Nawiązując do dymisji Drzewieckiego, polityk Lewicy ocenił, że PO powinna nie tylko pilnować "standardów odejścia", ale też dbać o "standardy działania".

Zaznaczył, że dzięki obietnicom wprowadzenia do życia politycznego "przejrzystości i transparentności" Platforma wygrała wybory parlamentarne, a tymczasem - przekonywał - nie zrealizowała ich. Szmajdziński krytykował też działalność minister w Kancelarii Premiera odpowiedzialnej za walkę z korupcją Julii Pitery. "To jedna wielka klęska, kompromitacja i porażka. Miało być inaczej, a okazało się jak zwykle" - ocenił. (PAP)

mkr/ ura/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)