Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szwecja: Po 25 latach policja wciąż szuka zabójcy Olofa Palmego

0
Podziel się:

28 lutego minie 25 lat od morderstwa premiera Szwecji Olofa Palmego.
Sprawca zbrodni wciąż pozostaje nieznany, choć dotychczas do jej popełnienia przyznało się aż 130
osób, których jednak policja nie traktuje poważnie. Policja wciąż otrzymuje nowe wskazówki.

28 lutego minie 25 lat od morderstwa premiera Szwecji Olofa Palmego. Sprawca zbrodni wciąż pozostaje nieznany, choć dotychczas do jej popełnienia przyznało się aż 130 osób, których jednak policja nie traktuje poważnie. Policja wciąż otrzymuje nowe wskazówki.

O postępach w najdłuższym i najbardziej skomplikowanym śledztwie w Szwecji poinformowała w poniedziałek sztokholmska policja. Śledczy nie przekazali optymistycznych informacji.

"Nie podejrzewamy w tej chwili o morderstwo żadnej konkretnej osoby" - powiedział Stig Edqvist, szef grupy zajmującej się śledztwem w sprawie śmierci Palmego. Ujawnił, że policja otrzymuje średnio 2-3 informacje dziennie. W ubiegłym roku jedna z takich wskazówek doprowadziła do przeszukania, ale trop okazał się nieprawdziwy.

Półki archiwum morderstwa premiera Palmego mają łączną długość 225 metrów, a dotychczasowa praca policji i ekspertów kosztowała szwedzkie państwo setki milionów koron.

Pomimo braku znaczących sukcesów w śledztwie na razie nie zostanie ono umorzone. "Jeszcze nie doszliśmy do momentu, w którym nic nie da się w tej sprawie zrobić" - powiedziała prokurator Kerstin Skarp. Przypomniała, że po zmianie prawa przez parlament w 2010 roku, zabójstwo premiera nie przedawniło się i w praktyce może być prowadzone bezterminowo. Natomiast policyjne archiwum będzie przechowywać informacje o zbrodni przez 70 lat, a nie jak wcześniej tylko przez 30.

Palme został zastrzelony w centrum Sztokholmu, gdy wieczorem 28 lutego 1986 roku wychodził z żoną z kina. Premier nie korzystał z ochrony.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)

zys/ klm/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)