Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szwecja: Urząd ds. dyskryminacji na imigranckich przedmieściach stolicy

0
Podziel się:

Szwedzki urząd rzecznika ds. przeciwdziałania dyskryminacji ze swymi 100
pracownikami przeniesie się z centrum Sztokholmu na imigranckie przedmieścia, gdzie w maju doszło
do zamieszek - poinformował w poniedziałek minister ds. integracji Erik Ullenhag.

Szwedzki urząd rzecznika ds. przeciwdziałania dyskryminacji ze swymi 100 pracownikami przeniesie się z centrum Sztokholmu na imigranckie przedmieścia, gdzie w maju doszło do zamieszek - poinformował w poniedziałek minister ds. integracji Erik Ullenhag.

Obecnie siedziba urzędu rzecznika znajduje się w zamożnej dzielnicy Sztokholmu, ale decyzją rządu ma zostać przeniesiona do dzielnic Tensta lub Rinkeby, nieopodal Husby, gdzie miały miejsce zamieszki wywołane przez sfrustrowaną młodzież.

W tych dzielnicach, zamieszkanych głównie przez imigrantów, bezrobocie jest prawie trzy razy wyższe niż w Sztokholmie.

"Instytucje państwowe i samorządowe powinny znajdować się tam, gdzie ludzie doświadczają segregacji. Obecność urzędów w tych miejscach przyczyni się do powstania restauracji i innych usług potrzebnych urzędnikom - twierdzi minister Ullenhag. "W ten sposób administracja publiczna przyczyni się do tworzenia nowych miejsc pracy oraz podniesienia statusu dzielnic na przedmieściach" - podkreślił.

Rzecznik ds. przeciwdziałania dyskryminacji Agnety Broberg nazwała "niefortunną" decyzję o przeniesieniu na przedmieścia kierowanego przez nią urzędu. "Ważnym argumentem przy wyborze naszej obecnej siedziby w centrum miasta była kwestia łatwej dostępności dla interesantów" - powiedziała rzecznik w wywiadzie dla Szwedzkiego Radia.

Na przedmieścia część swoich urzędów z 1,5 tys. miejsc pracy zamierza przenieść także samorząd Sztokholmu. Ma to przyczynić się nie tylko do rozwoju zaniedbanych dzielnic, ale przynieść oszczędności z wynajmu powierzchni biurowej poza centrum miasta.

Zamieszki w Husby trwały od 19 maja. Także na innych przedmieściach Sztokholmu i w innych miastach Szwecji podpalono w sumie ok. 150 samochodów i ok. 10 budynków. Nocne zamieszki straciły na intensywności od 24 maja, wraz ze wzmożoną obecnością sił bezpieczeństwa. Pretekstem do rozruchów było zastrzelenie przez policjanta 69-letniego mężczyzny, który miał grozić maczetą. Policjant jest podejrzany o nieumyślne zabójstwo.

Szwedzki rzecznik ds. przeciwdziałania dyskryminacji zajmuje się sprawami związanymi z "gorszym traktowaniem jakiejś osoby przez inne" ze względu na m.in. płeć, wiek, niepełnosprawność, przynależność etniczną lub religijną. Uznanie zasadności skargi przez rzecznika wiąże się najczęściej z koniecznością wypłaty odszkodowania na rzecz poszkodowanego przez uznanego za winnego pracodawcę lub urząd.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)

zys/ mmp/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)