*Piątkowe głosowanie ws. odwołania Wandy Nowickiej to było przedstawienie i burleska, naprawdę ważne są sprawy gospodarcze - ocenia wiceszefowa PiS Beata Szydło. *
Za odwołaniem Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu było 45 posłów; przeciw - 245, a 13 wstrzymało się od głosu. Przeciw odwołaniu głosowali posłowie PO, PSL i SLD.
"To było przedstawienie, w którym musieliśmy uczestniczyć. W tej chwili mamy najnowsze dane dotyczące bezrobocia, które wynosi ponad 14 procent, trwają negocjacje budżetowe, zamrożone są pieniądze z Unii na modernizację dróg, a my zajmujemy się burleskowymi sprawami. Teraz trzeba rozmawiać o gospodarce, a nie o tym, że ktoś straci lub nie, stanowisko" - powiedziała PAP Szydło.
Według niej właśnie dlatego klub PiS nie wziął udziału w głosowaniu.
Jej zdaniem przegranym w zamieszaniu w związku z próbą odwołania Nowickiej jest lider RP Janusz Palikot, który stracił reprezentanta w Prezydium Sejmu. "Nosił Palikot razy kilka, ponieśli i Palikota. Sam się zakiwał. Tym kończy sie uprawianie politykierstwa, a nie polityki" - zaznaczyła posłanka. (PAP)
tgo/ par/ mag/