81-letni monarcha Tajlandii Bhumibol Adulyadej w poniedziałek trzeci dzień pozostawał w szpitalu - poinformował pałac królewski w Bangkoku.
Jak podało królewskie biuro ochmistrzowskie, król Bhumibol, który ma lekką gorączkę i cierpi na brak apetytu, jest podłączony do kroplówki z glukozą i otrzymuje antybiotyki.
Krótkie oświadczenie nie wskazuje, czy stan zdrowia monarchy zmienił się od czasu przyjęcia go w sobotę do szpitala Siriraj w Bangkoku.
W październiku 2007 roku król Bhumibol spędził trzy tygodnie w szpitalu z objawami niewielkiego zawału. W zeszłym roku z powodu zapalenia przełyku nie mógł wygłosić tradycyjnej mowy w swoje urodziny.
Zdrowie Bhumibola to w Tajlandii nadzwyczaj wrażliwa kwestia, ponieważ wiąże się ze sprawą sukcesji. Jego syn i następca tronu, książę Vajiralongkorn, żadną miarą nie dorównuje ojcu, którego darzy czcią większość Tajów.
Jednak w ostatnich latach pałac królewski zaczął być delikatnie krytykowany z powodu oskarżeń, że królewscy doradcy mieszają się do polityki, w tym również częściowo inspirowali przewrót stanu w 2006 roku, w wyniku którego obalono wybrany demokratycznie rząd.
Otwartą dyskusję na ten temat blokuje surowe prawo o obrazie majestatu, które krytykę monarchy karze 15 latami więzienia. (PAP)
klm/ mc/
4790510