Autorki spektaklu "Pif Paf" oraz realizatorka przedstawienia "Jak początek umierania" zdobyły ex equo dwie pierwsze nagrody w konkursie na najlepszych młodych twórców uczelni artystycznych XI Międzynarodowego Festiwalu Zdarzenia im. Józefa Szajny w Tczewie.
Przedstawieniem "Człowiek i jego sobowtór" szkoły teatralnej Teatro Dymtri ze Szwajcarii, rozdaniem nagród i galą zakończył się festiwal Zdarzenia, który trwał w Tczewie od czwartku.
Jury XI Międzynarodowego Festiwalu Zdarzenia im. Józefa Szajny postanowiło w tym roku nie przyznawać Grand Prix. "Jury nie znalazło żadnego spektaklu ani instalacji, które na tyle odbiegałyby poziomem od pozostałych zdarzeń, aby je wyróżnić Grand Prix" - uzasadnił decyzję jury jego przewodniczący, aktor Jerzy Radziwiłowicz.
Radziwiłowicz zwrócił uwagę na wyraźną obecność na festiwalu aktorów-lalkarzy. "W pewien sposób oni nadali festiwalowi swój ton, oni się podobali i oni zdobywali nagrody" - ocenił.
Dwie równorzędne pierwsze nagrody trafiły właśnie do lalkarzy: Darii Brudnias i Katarzyny Grajlich z Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza w Warszawie, z wydziału sztuki lalkarskiej w Białymstoku za spektakl "Pif Paf" oraz do Małgorzaty Kazińskiej z PWST w Krakowie, z wydziału sztuki lalkarskiej we Wrocławiu.
W dziedzinie teatru nagrodę ufundowaną przez Gminę Miejską Tczew przyznano Lechowi Walickiemu z Akademii Teatralnej Warszawie, z wydziału sztuki lalkarskiej w Białymstoku za spektakl "Zagraj to jeszcze raz... - sam".
Pierwszą nagrodę w dziedzinie instalacji w przestrzeni miasta, ufundowaną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, uhonorowano Cezarego Koczwarskiego z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie za instalację pt. "[...]".
W dziedzinie instalacji zostały przyznane też wyróżnienia Markowi Dubielowi z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie za "Ucho miasta" oraz honorowe wyróżnienie Justynie Strąk z Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu za instalację "Spowiedź telefoniczna".
Indywidualną nagrodę uczestniczącego w jury Fabio Omodei z Włoch oraz zaproszenie na festiwal teatralny do Rzymu zdobył Mateusz Tymura i jego Teatrzyk Latarnia Magiczna za spektakl "Prosta historia". Tymura wykorzystuje rzadko stosowaną i trudną technikę lalkarską - marionetkę na niciach. Rzecz się rozgrywała w ciemnościach, lalka delikatnie świeciła; pojawiła się jako mały punkt na ciemnym nieboskłonie, rozżarzyła błękitnym światłem, rozświetliła, ożyła, by na koniec ponownie stać się plamką na niebie, gwiazdą. Opowiedziana za pomocą świetlistej marionetki liryczna i zarazem pełna egzystencjalnego napięcia opowieść bardzo się podobała publiczności, która wyróżniła spektakl swoją nagrodą.
"Żałuję, że nie zostało w tym roku przyznane Grand Prix. Cieszy mnie jednak to, że z roku na rok produkcje festiwalowe są na coraz wyższym poziomie, że staliśmy się festiwalem znanym w Europie; od sześciu lat przyjeżdżają do nas Włosi, Włoch Fabio Omodei jest w naszym jury, przyjeżdżają Hiszpanie, Szwajcarzy, Węgrzy, Czesi i Słowacy. Tczew w czasie festiwalu promieniuje i +dyszy+ teatrem" - powiedziała PAP Halina Kasjaniuk, która razem z Martyną Groth odpowiada za dyrekcję artystyczną Zdarzeń.
Konkurs i spektakle były poprzedzone warsztatami mistrzowskimi i etiudami, które odbyły się w czwartek.
"Pewien starszy mężczyzna z dwoma wiadrami grzybów natknął się na dworcu kolejowym w Tczewie na spowitego w gazety i afisze festiwalowe Irańczyka Mehdi Farajpoura, który tam realizował właśnie swoją etiudę pt."Stacja". Grzybiarz, na widok performera, postawił wiadra, znieruchomiał. +Czegoś takiego+ na swoim dobrze znanym dworcu się nie spodziewał" - relacjonuje Halina Kasjaniuk, dyrektor artystyczny Zdarzeń. To była jedna z etiud teatralnych towarzyszących festiwalowi; wśród pozostałych znalazły się "Sny Fiodora Dostojewskiego - Praca nad tekstem +Braci Karamazow+" w realizacji Jarosława Gajewskiego, etiuda Flavio Albanese "L'arte della comedia" "Quasi" Piotra Tetlaka i "Genius Gedanus Loci" Tomasa Zniżka.
W tym roku na Zdarzeniach odbyło się ponad czterdzieści różnorodnych artystycznych przedsięwzięć, spektakli teatralnych, performance'ów, instalacji plastycznych, etiud warsztatowych, pokazów filmowych. Prowadzone były też tzw. nocne rozmowy, których moderatorami byli Jerzy Radziwiłowicz i prof. warszawskiej Akademii Teatralnej Edward Wojtaszek. (PAP)
abe/ hes/ mhr/
