Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Terlikowski: biskupi bardzo nie lubią zmiany

0
Podziel się:

W ocenie publicysty tygodnika "Wprost"
Tomasza Terlikowskiego, ponowny wybór abpa Józefa Michalika na
przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski to znak, że biskupi
bardzo nie lubią zmiany i jej nie chcieli.

W ocenie publicysty tygodnika "Wprost" Tomasza Terlikowskiego, ponowny wybór abpa Józefa Michalika na przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski to znak, że biskupi bardzo nie lubią zmiany i jej nie chcieli.

"Uznali, że ten model sprawowania funkcji, w którym przewodniczący organizuje pracę, a nie jest liderem, po prostu im odpowiada" - powiedział PAP Terlikowski. Jak dodał, wyrazili w ten sposób niechęć do zmiany i poczucie, że minimalistyczny model sprawowania tej funkcji im odpowiada.

"Optymistyczna interpretacja tego wyboru jest taka, że biskupi doszli do wniosku, iż jeśli zmiana ma się dokonywać, to na poziomie diecezji. Czyli: to każdy biskup w swojej diecezji ma być liderem zmiany. Możemy też powiedzieć o pesymistycznej interpretacji: że zdaniem biskupów zmiana nie jest potrzebna, że jest tak dobrze, że zakłócanie świętego spokoju zmianą jest niepotrzebne" - tłumaczył publicysta.

Przyznał, że polski Kościół na pewno musi się zmierzyć z "ogromnymi wyzwaniami". Jak mówił, badania pokazują, że w ciągu roku liczba katolików praktykujących regularnie spadła o 6 proc. "To jest ważny sygnał dla Kościoła" - podkreślił Terlikowski. Dodał, że poważnym wyzwaniem jest też spadek liczby powołań kapłańskich.

Za kolejne wyzwanie publicysta uznał debatę społeczno-polityczną na temat kwestii bioetycznych: zapłodnienia in vitro, eutanazji, usuwaniu ciąży. W jego ocenie, znaczące jest w tych sprawach stanowisko niektórych polityków, którzy "rozpętują wojnę ideologiczną".

"To wyzwania, z którymi Kościół musi się zmierzyć, jeśli nie chce powtórzyć modelu rozwoju kościoła hiszpańskiego czy irlandzkiego. One też jeszcze 20, 30 lat temu były silnymi, zwartymi wspólnotami, a teraz mają poważny problem nawet z zapewnieniem opieki duszpasterskiej swoim wiernym" - wyjaśnił publicysta. "W tym znaczeniu Kościół potrzebuje wizji" - dodał.

Jak zaznaczył, jeśli chodzi o debatę bioetyczną, to wybór abpa Michalika jest dobry. "Abp Michalik niechętnie uczestniczył w debatach publicznych, z jednym wyjątkiem: debaty bioetycznej. W tej kwestii, w przypadku ochrony życia poczętego i debaty o in vitro, głos abpa Michalika był dobrze słyszalny" - mówił Terlikowski. "Był to jasny przekaz, jakie jest nauczanie Kościoła, i jakie obowiązki ciążą na katolikach, także na katolikach działających w świecie politycznym" - podkreślił.

Jak dodał, można się spodziewać, że w tych kwestiach "nie będzie udawania, że te tematy są nieistotne, nie będzie rozmywania nauczania, by nie było specjalnie za mocno rzucające się w oczy".

"Natomiast, czy abp Michalik dostrzega inne problemy? Niewątpliwie patrzy z perspektywy diecezji przemyskiej, która ma inne problemy" - zaznaczył. W jego ocenie, jedną z rzeczy, które przewodniczący KEP powinien przemyśleć, powinna być sprawa jego silniejszego zaangażowania w życie społeczne, w tym - medialne. (PAP)

ktt/ wkr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)