Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Think tank: Atak na Iran słono kosztowałby izraelską gospodarkę

0
Podziel się:

Ok. 167 mld szekli (ok. 42 mld USD), czyli blisko 20 proc. swego
PKB mógłby stracić Izrael, gdyby zdecydował się przeprowadzić prewencyjny atak na irańskie
instalacje nuklearne - wynika z obliczeń izraelskiej grupy analitycznej BDI-Coface.

Ok. 167 mld szekli (ok. 42 mld USD), czyli blisko 20 proc. swego PKB mógłby stracić Izrael, gdyby zdecydował się przeprowadzić prewencyjny atak na irańskie instalacje nuklearne - wynika z obliczeń izraelskiej grupy analitycznej BDI-Coface.

Bezpośrednio na skutek ataku gospodarka Izraela straciłaby jednorazowo 47 mld szekli, czyli równoważność 5,4 proc. PKB z zeszłego roku. Straty niebezpośrednie, spowodowane przez plajtujące przedsiębiorstwa, wyniosłyby ok. 24 mld szekli rocznie przez kolejne trzy do pięciu lat - podali we wtorek analitycy BDI-Coface.

Łącznie 167 mld szekli strat to ok. 19 proc. zeszłorocznego PKB Izraela, które wyniosło 870 mld szekli.

Swoje obliczenia think tank opiera na kosztach, jakie pociągnęła za sobą 32-dniowa wojna izraelsko-libańska w 2006 roku.

Analitycy wskazują, że koszt wejścia w otwarty konflikt z Iranem byłby dla Izraela znacznie większy. Podczas wojny z Libanem ucierpiała głównie północ Izraela, gdzie wytwarza się tylko 20 proc. PKB całego kraju. Tymczasem w razie wojny z Iranem "można zasadnie przypuszczać, że konflikt objąłby także środkową część kraju, która jest odpowiedzialna za 70 proc. izraelskiego PKB" - zaznacza think tank.

Gubernator Banku Izraela Stanley Fischer ostrzegał niedawno przed kryzysem gospodarczym, jaki dotknąłby Izrael, gdy kraj ten zdecydował się na wojnę z Iranem - przypomina Reuters.

Izrael uważa, że irański program nuklearny i rakietowy, wspieranie przez Teheran antyizraelskich ugrupowań w Strefie Gazy i Libanie, a także irańskie groźby zniszczenia Izraela stanowią istotne zagrożenie dla jego istnienia.

Wysocy rangą izraelscy politycy twierdzą, że nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie ataku, ponieważ armia nie chce przeprowadzać go bez pełnego wsparcia USA, które dotychczas opowiadały się za rozwiązaniem na drodze dyplomacji. (PAP)

akl/ mc/

10277024

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)