Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Times": Putin chciał "powiesić Saakaszwilego za jaja"

0
Podziel się:

Premier Rosji Władimir Putin chciał
"powiesić prezydenta Gruzji Saakaszwilego za jaja", ale zniechęcał
go do tego prezydent Francji Nicolas Sarkozy - pisze w piątek
brytyjski dziennik "Times", powołując się na źródła w Pałacu
Elizejskim.

*Premier Rosji Władimir Putin chciał "powiesić prezydenta Gruzji Saakaszwilego za jaja", ale zniechęcał go do tego prezydent Francji Nicolas Sarkozy - pisze w piątek brytyjski dziennik "Times", powołując się na źródła w Pałacu Elizejskim. *

Jak relacjonuje główny doradca dyplomatyczny Sarkozy'ego, Jean- David Levitte, do wymiany zdań na ten temat doszło w sierpniu, gdy Sarkozy pojechał do Moskwy, by wynegocjować zawieszenie broni z Gruzją.

Sarkozy powiedział wówczas Putinowi, że świat nie zaakceptuje obalenia rządu gruzińskiego. "Powieszę Saakaszwilego za jaja" - oświadczył niezrażony Putin.

"Powiesi go pan?" - zapytał skonsternowany Sarkozy. "Czemu nie? - odparł Putin. - Amerykanie powiesili przecież Saddama Husajna".

"Tak, ale czy na pewno chcesz skończyć jak Bush?" - odrzekł Sarkozy, przechodząc na "ty". Putin na chwilę zamilkł, po czym przyznał: "No tak, to jest argument".

Saakaszwili, który w czwartek spotkał się w Paryżu z Sarkozym, roześmiał się nerwowo, gdy odczytano mu tę wymianę zdań we francuskim radiu. "Wiedziałem, że taka scena miała miejsce, tylko nie znałem szczegółów. Ale to zabawne" - powiedział.

Przytoczona rozmowa potwierdza, według "Timesa", że to Putin był rozgrywającym w Moskwie, a nie prezydent Dmitrij Miedwiediew, który oficjalnie przyjmował Sarkozy'ego na Kremlu.

Brytyjski dziennik zauważa, że Putin nie po raz pierwszy używa tak szokującego języka. Gazeta przypomina m.in., że w 2002 r. zagroził pewnemu francuskiemu dziennikarzowi w Brukseli obcięciem penisa, czego tłumacz na konferencji prasowej nie przełożył. "Zalecę im, żeby zrobili to tak, że nic nie odrośnie" - dodał Putin.

Jak pisze "Times", ekipa Sarkozy'ego zdecydowała się na ujawnienie rozmowy Sarkozy'ego z Putinem, by dowieść, że interwencja francuskiego prezydenta uratowała Gruzję, a przynajmniej jej przywódcę od większych kłopotów. "Chcą zbić zarzuty, że zanadto ustąpił on w imieniu Unii Europejskiej, akceptując zaanektowanie przez Rosję separatystycznych prowincji Osetii Południowej i Abchazji" - ocenia dziennik. (PAP)

mw/ kar/ jra/

int.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)