Trybunał Konstytucyjny orzekł we wtorek, że przepisy o wojewódzkich komisjach orzekających o błędach medycznych w szpitalach są zgodne z konstytucją, mimo że nie gwarantują udziału w nich lekarzom. Przepisy zaskarżyła Naczelna Rada Lekarska.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przepisy nie odbierają lekarzom konstytucyjnego - jak skarżyła NRL - prawa do sądu, ponieważ komisja, ani jej członkowie nie mają cech sądu. Komisje mają ułatwić pacjentom dochodzenie odszkodowań za tzw. zdarzenia medyczne i przepisy je ustanawiające spełniły swe zadanie. Komisje przyspieszają procedurę i są uprawnieniem poszkodowanego pacjenta lub jego rodziny. Sąd jest alternatywą - podkreśliła w uzasadnieniu sędzia prof. Małgorzata Pyziak-Szafnicka.
Postępowanie przed komisją to pozasądowa droga dochodzenia roszczeń wobec szpitali w sprawie błędów medycznych, do których doszło po 1 stycznia 2012 r. Komisja nie orzeka o winie personelu medycznego, stwierdza jedynie, że dane zdarzenie medyczne miało miejsce. Chodzi o przypadki np. zakażenia pacjenta gronkowcem, uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia pacjenta albo jego śmierć po kuracji niezgodnej z aktualną wiedzą medyczną. Do komisji można też m.in. zaskarżyć błędną diagnozę, jeśli spowodowała ona niewłaściwe leczenie albo opóźniła właściwe leczenie, przyczyniając się do rozwoju choroby.
Sędzia sprawozdawca podkreśliła w uzasadnieniu, że komisja rozpatruje sprawy majątkowe - dotyczące odszkodowania i zadośćuczynienia, które obciąża albo szpital, albo jego ubezpieczyciela. Powodem zdarzenia - błędu medycznego, nie musi być błąd lekarza, może to być błąd w generalnej organizacji pracy szpitala, czy działań innego personelu medycznego, czy technicznego - tłumaczyła. komisja nie orzeka o winie, stwierdza jedynie, czy zdarzenie medyczne miało miejsce.
O stwierdzenie, że przepisy nie naruszają konstytucji wnosili przed TK przedstawiciele Sejmu i prokuratora generalnego.
Dyskusyjną kwestią dla Trybunału i stron postępowania było również to, czy Naczelna Rada Lekarska może wystąpić do TK, w każdym przypadku, gdy uważa, że przepisy naruszają interesy jej członków - lekarzy. Wydając orzeczenie Trybunał uznał, że NRL ma prawo wnieść taką skargę w imieniu lekarzy.
"Trybunał w ten sposób wskazał, że samorządy zawodowe mogą dbać o interesy swoich członków. Samorządy zawodowe, to m.in. adwokaci, radcowie, pielęgniarki, położne, lekarza, lekarze dentyści, lekarze weterynarii. To zawody zaufania publicznego i ich samorządy mają prawo występować do TK, co potwierdził wtorkowy wyrok" - powiedział dziennikarzom po orzeczeniu TK radca prawny NRL prof. Marek Chmaj.(PAP)
ago/ pz/ mow/