Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

TK w styczniu o ustawie ograniczająciej finansowanie partii z budżetu

0
Podziel się:

20 stycznia Trybunał Konstytucyjny zajmie się wnioskiem prezydenta o
zbadanie zgodności z konstytucją ustawy z kwietnia 2009 r. zakładającej czasowe ograniczenie
finansowanie partii politycznych z budżetu państwa.

20 stycznia Trybunał Konstytucyjny zajmie się wnioskiem prezydenta o zbadanie zgodności z konstytucją ustawy z kwietnia 2009 r. zakładającej czasowe ograniczenie finansowanie partii politycznych z budżetu państwa.

Lech Kaczyński w maju skierował do TK ustawę, która przewidywała, iż od połowy 2009 r. do końca 2010 roku partie miałyby otrzymywać mniejszą subwencję budżetową: PO - o 44 proc., PiS - o 41 proc., SLD - o 11 proc., PSL - o 7 proc.

We wniosku do Trybunału Konstytucyjnego prezydent napisał, że zmiana zasad subwencjonowania partii politycznych w okresie roku budżetowego jest niezgodna z zasadą pluralizmu politycznego. L. Kaczyński wskazywał też na zbyt krótkie vacatio legis.

Prezydencki minister Andrzej Duda powiedział PAP, że ta ustawa jest "niebezpieczna dla demokracji". Jak zaznaczył, aby partie funkcjonowały "swobodnie w takim sensie, by mogły się opierać naciskom różnego rodzaju grup interesu, przede wszystkim gospodarczych, biznesowych, to muszą być niezależnie od tych grup finansowane".

W ocenie Dudy, takie finansowanie mogą zapewnić tylko dwa źródła: składki członkowskie albo dotacja z budżetu państwa. "Mamy taki system partyjny i taką sytuację w naszym kraju w sensie pewnej mentalności społecznej, pewnego zaangażowania ludzi w politykę, że partie nie są zbyt liczne i nie ma dziesiątek czy setek tysięcy członków partii, więc de facto finansowanie partii tylko ze składek jest niewystarczające" - uważa prezydencki minister.

Jak dodał, partie są narażone na próby wpływania na nie przez różne grupy interesów, które chcą na przykład, żeby partia rządząca wprowadziła określone, korzystne dla nich, rozwiązania ustawowe. "I tutaj jest ogromne niebezpieczeństwo" - podkreślił minister. Według niego, grozi to po prostu "rodzajem finansowania (partii) w zamian za określone usługi".

Według ministra, mankamentem tej ustawy jest także określenie zbyt krótkiego jej vacatio legis. Zdaniem Dudy, wejście w życie regulacji po 14 dniach (od dnia ogłoszenia) "w istotnym stopniu naruszyłoby kwestię tzw. interesów w toku", czyli uregulowania zawartych już wcześniej zobowiązań przez partię: umów najmu lokali czy umów o pracę z pracownikami.

"Nagle okazuje się, że partia ma o jedną trzecią czy o połowę mniej pieniędzy, to w jaki sposób ma zrealizować zobowiązania, które już na siebie przyjęła?" - pytał Duda. W jego ocenie, partia polityczna mogłaby jeszcze zostać narażona na kolejne bardzo dotkliwe straty finansowe, jak płacenie jakiś kar umownych czy odszkodowań.

Z kolei wiceszef PO Waldy Dzikowski powiedział PAP, że nie spodziewa się, aby Trybunał zakwestionował całość ustawy. "Jeżeli (Trybunał) coś zakwestionuje, to być może zapisy dotyczące terminów ograniczenia tej subwencji. Rzeczywiście minął rok 2009, środki zostały wydane, a rok 2010 za pasem" - przyznał.

Dzikowski zaznaczył, że Platforma dalej opowiada się za oszczędnościami, dlatego - w sytuacji, gdyby Trybunał zakwestionował zapisy ustawy - chciałaby, aby Sejm szybko ją poprawił. Przed wyrokiem Trybunału nie chciał spekulować co do konkretnych zapisów, powiedział natomiast, że - na przykład - ograniczenie finansowania partii z budżetu mogłoby zostać przeniesione na lata 2010 i 2011.

Państwowa Komisja Wyborcza na swoich stronach internetowych poinformowała, że przewidywana wysokość subwencji dla partii politycznych w 2009 roku wynosi: PO - 40 mln 430 tys. zł, PiS - 37 mln 805 tys. zł, PSL - 15 mln 119 tys. zł, SLD - 14 mln 388 tys. zł.

Trybunał Konstytucyjny rozpozna wniosek prezydenta w pełnym składzie. Rozprawie będzie przewodniczyć prezes TK Bohdan Zdziennicki, sędzią-sprawozdawcą będzie sędzia TK Stanisław Biernat. (PAP)

eaw/ laz/ mok/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)