Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tomczykiewicz krytycznie o podwyżkach w KHW; zarząd broni swej decyzji

0
Podziel się:

Wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz skrytykował w piątek decyzję
zarządu Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) o podwyżkach i premii dla załogi. Zarząd spółki
zapewnia jednak, że decyzja była przemyślana i nie wpłynie negatywnie na kondycję holdingu.

Wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz skrytykował w piątek decyzję zarządu Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) o podwyżkach i premii dla załogi. Zarząd spółki zapewnia jednak, że decyzja była przemyślana i nie wpłynie negatywnie na kondycję holdingu.

W czwartek zarząd spółki ogłosił, że z początkiem czerwca tzw. stawki osobistego zaszeregowania pracowników wzrosną o 3 proc., a do połowy lipca załoga otrzyma po tysiąc zł brutto jednorazowej premii z okazji 20-lecia firmy. To w sumie znacznie mniej niż domagały się działające w firmie związki. Ponieważ nie doszło do porozumienia, zarząd arbitralnie wprowadził podwyżkę w tej wysokości.

W piątek odpowiedzialny w resorcie gospodarki za górnictwo wiceminister poinformował PAP, że zwróci się do rady nadzorczej holdingu o zbadanie sprawy podwyżek w KHW oraz ich wpływu na sytuację ekonomiczną firmy. Jego zdaniem w sytuacji spadającego popytu i cen węgla podwyżki są nieuzasadnione.

"Trzeba brać pod uwagę trudne realia ekonomiczne; w obecnej sytuacji w bardzo wielu firmach wynagrodzenia są zamrażane. Tak dzieje się również w energetyce, której kondycja jest lepsza niż w górnictwie. W tym kontekście decyzja o podwyżkach w KHW jest niezrozumiała i wymaga zbadania, na ile stan spółki uzasadnia takie decyzje" - powiedział Tomczykiewicz.

"Mam nadzieję, że zarząd wie co robi i pamięta o swojej odpowiedzialności za firmę. Powstaje bowiem wrażenie, że deklaracje zarządu o oszczędnościach rozmijają się z jego działaniami, prowadzącymi do wzrostu kosztów" - ocenił Tomczykiewicz.

Prezes KHW Roman Łój zapewnił PAP, że podwyżka dla załogi w żaden sposób nie uszczupla oszczędności, osiąganych w tym roku dzięki realizacji programu ograniczania kosztów. "Z pewnością nie po to ograniczamy koszty o ok. 160 mln zł, aby rozdać te pieniądze załodze (...). W żadnym razie nie jest tak, że ponieważ sytuacja jest trudna, postanowiliśmy jeszcze ją pogorszyć, zwiększając wydatki" - powiedział prezes.

Łój przypomniał, że w ciągu minionych czterech lat podwyżki w KHW były najmniejsze w całej branży i pod względem wysokości wynagrodzeń spółka zaczęła coraz bardziej odstawać na niekorzyść od innych firm z tego sektora. W tej sytuacji uznano, że w tym roku potrzebna jest niewielka regulacja płac, by wynagrodzenia załogi przestały realnie tracić na wartości. W sumie tegoroczny wskaźnik wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w holdingu nie przekroczy 2,7 proc., czyli prognozowanej wielkości inflacji.

"Regulacja wynagrodzeń w przyjętej wysokości była założona zarówno w planie techniczno-ekonomicznym spółki na 2013 rok, jak i w opracowywanym i wdrażanym w firmie programie dostosowawczym, będącym reakcją na sytuację rynkową (...). Uznaliśmy, że pomimo trudnej sytuacji popytowej i cenowej pewne regulacje są niezbędne" - powiedział prezes, podkreślając, że taki poziom wzrostu płac był od dawna skalkulowany i ujęty w projekcjach finansowych firmy.

"W liczbach bezwzględnych zaproponowany wzrost wynagrodzeń przekłada się na dodatkowe 35 mln zł rocznie" - dodał Łój. Zaznaczył, że nie jest to kwota dodatkowo obciążająca napięte finanse firmy, ale ujęta już we wcześniejszych prognozach.

Zdaniem prezesa, decyzja o podwyżce zapadła w trosce o dobro załogi i wynikała z poczucia odpowiedzialności społecznej, przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedzialności za firmę i jej kondycję. "Chcemy zatrzymać realny spadek wynagrodzenia pracowników, wobec rosnących kosztów utrzymania" - wyjaśnił Łój.

Związkowcy ocenili podwyżkę jako zbyt niską. W listopadzie ubiegłego roku weszli oni z zarządem KHW w spór zbiorowy, żądając 2 tys. zł dla każdego zatrudnionego tytułem rekompensaty za brak realnych podwyżek płac w ubiegłym roku. W 2013 r. żądania rozszerzono o postulat 700-złotowej podwyżki płac od 1 stycznia tego roku.

KHW to jedna z trzech największych śląskich spółek węglowych. Zatrudnia ok. 18 tys. osób w czterech kopalniach. Jak podali na początku maja przedstawiciele holdingu, z powodu spadku cen węgla średnio o 5-6 proc. i niższego od założeń wydobycia, tegoroczne przychody holdingu będą ok. 200 mln zł mniejsze od przewidywań. KHW wdraża oszczędności - w sumie na ok. 160 mln zł. Nie widzi jednak zagrożeń dla spłaty wartych ponad 1 mld zł obligacji; nie rezygnuje też ze strategicznych inwestycji.

Spółka zakłada, że w tym roku uda jej się zwiększyć wydobycie do ok. 11,9 mln ton, z ok. 11,6 mln ton w 2012 r. W perspektywie dwóch lat holding chciałby osiągnąć roczne wydobycie węgla w wysokości 13 mln ton, co ma zapewnić mu stabilną rentowność niezależnie od wahań cen węgla. W tym roku zarząd KHW chce skupić się przede wszystkim na utrzymaniu płynności finansowej, zmniejszeniu kosztów działalności i poprawie efektywności. Planowany na 2013 r. wynik finansowy całego KHW ma wynieść około zera wobec ponad 50 mln zł przed rokiem. Roczne przychody KHW to ok. 3,5-4 mld zł.(PAP)

mab/ drag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)