Odnaleźli się chłopcy, którzy pływali pontonem po Wiśle w okolicy Torunia. Nic im się nie stało; sami zgłosili się do prowadzących akcję - poinformowała PAP w środę rzeczniczka kujawsko-pomorskiej straży pożarnej st. kpt. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska.
Poszukiwania prowadzili strażacy zaalarmowani przez wędkarza, który widział chłopców pływających pontonem, a po pewnym czasie zauważył dryfujący, pusty ponton.
Najpierw do prowadzących akcję zgłosił się 16-letni chłopiec, który powiedział, że wraz dwoma starszymi z braćmi pływał znalezionym pontonem, ale później ponton im odpłynął.
Poszukiwania przerwano, gdy potwierdzono, że wszyscy chłopcy żyją.
W akcję poszukiwawczą było zaangażowanych sześć zastępów straży pożarnej z trzema łodziami, a także specjalna grupa nurków z Bydgoszczy. (PAP)
rau/ bos/