Politycy Twojego Ruchu zaapelowali w środę do prezydenta Bronisława Komorowskiego o ułaskawienie działacza społecznego i byłego posła Piotra Ikonowicza. "Liczę, że taką decyzję Bronisław Komorowski podejmie" - powiedział lider TR Janusz Palikot.
"Domagamy się uwolnienia Piotra Ikonowicza, domagamy się tego w formie aktu łaski od prezydenta Bronisława Komorowskiego" - mówił Palikot na środowej konferencji prasowej zorganizowanej przed Pałacem Prezydenckim. Podobny apel wystosował SLD.
Według Palikota, jeśli ktoś taki jak Ikonowicz "codziennie prawie wyciąga kogoś z nędzy, z dna, z upadku", to gdy zdarza się tak, że "przekroczył jakieś granice, których nie powinien, (...) to po pierwsze i sąd, a na pewno prezydent powinni to uwzględnić, oceniając całość jego działalności".
Szef TR powiedział, że nie wyobraża sobie Warszawy i Polski bez działalności Piotra Ikonowicza i kierowanej przez niego Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej. Przekonywał, że Ikonowicz to "człowiek bezcenny i on musi być po prostu przywrócony do swego działania, do tego niesienia pomocy słabszym".
"Kto jak kto, ale uważający się za katolika i za chrześcijanina człowiek inteligencji katolickiej Bronisław Komorowski powinien mieć w sobie przekonanie, że nie święte prawo własności - bo nie ma takiej świętości jak własność - ale święte prawo solidarności z drugim człowiekiem powinno mu podpowiedzieć, że w tej sprawie powinien podjąć odpowiednią decyzję" - powiedział Palikot.
Zaznaczył też, że klub TR wiele dni temu złożył do prezydenta prośbę o ułaskawienie Ikonowicza, a także on sam w rozmowach osobistych z prezydentem prosił Komorowskiego o podjęcie takiej decyzji. "Liczę na to, że taką decyzję Bronisław Komorowski, co do którego szlachetności nie mam wątpliwości, podejmie. Każde inne rozwiązanie byłoby po prostu nieludzkie" - stwierdził Palikot.
Zapowiedział też, że - solidaryzując się z Ikonowiczem - TR będzie raz w tygodniu będzie powtarzał swój protest przed Pałacem Prezydenckim "aż do skutku".
Szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek powiedziała wcześniej w środę PAP, że Kancelaria Prezydenta czeka na opinię sądu w sprawie prośby Piotra Ikonowicza o ułaskawienie. "Prezydent Bronisław Komorowski jak dotąd konsekwentnie brał pod uwagę opinię sądu i Prokuratora Generalnego w procesie ułaskawieniowym, czyli organów zaangażowanych w tę procedurę; tak jest też tym razem" - wyjaśniła.
Jak przypomniała, prośba Ikonowicza o ułaskawienie wpłynęła do Kancelarii Prezydenta 25 września. Dodała, że zaskoczenie budzi fakt, że stało się to na trzy tygodnie przed planowanym terminem pozbawienia wolności "z powodu niewykonania wyroku sądu polegającego na wykonywaniu prac społecznych". Trzaska-Wieczorek dodała, że "prośba pana Ikonowicza została niezwłocznie przesłana przez Kancelarię Prezydenta do Prokuratora Generalnego, co skutkowało nadaniem tej sprawie biegu".
Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów negatywnie zaopiniował w środę wniosek o ułaskawienie Piotra Ikonowicza skazanego za udział w pobiciu właściciela domu podczas blokowania przezeń eksmisji.
Policja na polecenie sądu zatrzymała Ikonowicza w środę rano i doprowadziła go do zakładu karnego. Ma odsiedzieć 90 dni, ponieważ nie wykonał zasądzonych prac społecznych. W ramach protestu Ikonowicz zapowiedział głodówkę.
W 2000 r. Ikonowicz - ówczesny poseł, współtwórca Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej - brał udział w blokowaniu eksmisji pary starszych ludzi. Osiem lat później sąd skazał go za udział w pobiciu właściciela domu na 6 miesięcy ograniczenia wolności; w tym czasie miał wykonywać prace społeczne. (PAP)
sdd/ mok/ as/
