Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

TR: policja złamała prawo, uniemożliwiając nam wywieszenie billboardu

0
Podziel się:

Policja złamała prawo, uniemożliwiając Twojemu Ruchowi wywieszenie na
warszawskim pl. Konstytucji legalnego billboardu dot. nepotyzmu w polityce; domagamy się
zadośćuczynienia - oświadczył Janusz Palikot.

Policja złamała prawo, uniemożliwiając Twojemu Ruchowi wywieszenie na warszawskim pl. Konstytucji legalnego billboardu dot. nepotyzmu w polityce; domagamy się zadośćuczynienia - oświadczył Janusz Palikot.

Palikot opisywał na konferencji prasowej w czwartek, że Twój Ruch wynajął agencję reklamową, a ta z kolei wynajęła od wspólnoty mieszkaniowej zawiadującej jednym z budynków na stołecznym pl. Konstytucji powierzchnię, aby zawiesić wielkopowierzchniową reklamę zatytułowaną "Tryptyk z życia klasy próżniaczej". Billboard dotyczył obsadzania stanowisk w spółkach Skarbu Państwa przez rodziny polityków SLD, PiS i PO.

Jak relacjonował Palikot, w środę wieczorem wynajęci przez agencję reklamową alpiniści chcieli zawiesić billboard. "Wtedy przyjechała policja w dość dużym składzie i zabroniła jego wieszania. Jednocześnie zażądała umowy, atestów i wszystkich innych dokumentów" - opowiadał. Jak podkreślił, wszystkie wymagane dokumenty zostały dostarczone funkcjonariuszom w ciągu godziny.

"Gdy okazało się, że jest umowa, są wymagane zgody, że wszystko jest prawidłowo pod względem formalnym i legalnym, policjanci zadzwonili do przedstawiciela wspólnoty mieszkaniowej, odczytali treść billboardu i straszyli odpowiedzialnością karną i cywilną za treść tych napisów" - relacjonował Palikot. W wyniku tego działania policji, mówił lider Twojego Ruchu, wspólnota mieszkaniowa poinformowała agencję reklamową, że bez względu na konsekwencje zrywa umowę.

"Właśnie w tym momencie, w tym punkcie policja złamała prawo; wystąpiła w roli, w której nie powinna wystąpić" - podkreślił. Jak mówił, o ile zrozumiała jest interwencja policji w celu wyjaśnienia, czy billboard jest wieszany zgodnie z umową, o tyle odczytywanie przez funkcjonariusza jego treści, a następnie straszenie wspólnoty konsekwencjami, jest niedopuszczalne.

"Policja wchodząc w rolę sądu, biegłego i gangstera straszącego wspólnotę mieszkaniową, złamała prawo. Mamy wrażenie, że jesteśmy w Mińsku białoruskim, a nie w Warszawie; że nie jesteśmy w państwie demokratycznym tylko zamordystycznym" - wskazał.

"To są standardy niedemokratyczne. Słyszymy: głosujcie na Platformę, bo Kaczyński dojdzie do władzy. Nie potrzeba Kaczyńskiego, nic gorszego niż Tusk nas nie spotka" - przekonywał Palikot.

Podkreślił, że Twój Ruch będzie domagał się zadośćuczynienia za zaistniałą sytuację. "Po pierwsze ze strony policji - wyciągnięcia konsekwencji wobec funkcjonariuszy, którzy dopuścili się złamania prawa i pozbawienia ich możliwości wykonywania zawodu. Po drugie wywieszenia plakatu tej samej treści na budynku komendy głównej policji w Warszawie" - powiedział Palikot.

Jak zaznaczył, są to propozycje polubownego załatwienia spawy. Jeśli policja na nie nie przystanie, Twój Ruch zdecyduje się na "adekwatne i skuteczne" kroki prawne.

Palikot wyraził też nadzieję, że "znajdzie się w Warszawie, w stolicy wolnego państwa, członka UE, ktoś odważny, kto wywiesi plakat, który mówi o tym, "jak ważni politycy SLD Leszek Miller, PiS Adam Hofman i PO Donald Tusk załatwiali pracę dla swoich najbliższych, wykorzystując swoje funkcje polityczne i partyjne". Zapewnił, że Twój Ruch nie ustanie w wysiłkach, aby taki billboard zawisł Warszawie. (PAP)

(planujemy kontynuację)

mzk/ son/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)