Co najmniej 30 ludzi zostało rannych w następstwie wypadku na torze wyścigowym Daytona Speedway na Florydzie, na południu USA. Ranni to widzowie, w których uderzyły szczątki pojazdów. Miejscowa służba zdrowia podała, że stan dwóch osób jest krytyczny.
Na trasie wyścigu zderzyło się 10 samochodów. Ich fragmenty, w tym jedno z kół, poleciały w kierunku trybun. Obrażenia odnieśli też kierowcy. Według miejscowych źródeł 14 osób opatrzono na miejscu, 14 trafiło do szpitali.
- _ Duża kraksa. Właśnie widziałem na torze masakrę, naprawdę niewiarygodne _ - relacjonował zdarzenie jeden z kierowców, Justin Allgaier.
Komentatorzy obawiają się, że wypadek może wywołać negatywne napięcie przed niedzielnym prestiżowym wyścigiem Daytona 500. - _ Dopóki nie znamy stanu wszystkich poszkodowanych, trudno mówić cokolwiek o 500-tce _ - powiedział inny kierowca, Brad Keselowski. _ Mam nadzieję, że będziemy wkrótce wiedzieć i wszyscy będą w porządku. I jeśli tak będzie, zaczniemy koncentrować się na niedzieli _ - dodał Keselowski.
Wyścigi samochodowe obok futbolu amerykańskiego są w USA najchętniej oglądanym sportem.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Robert Kubica miał wypadek. Wypadł z trasy Choć pogoda była piękna, a nawierzchnia asfaltu sucha, załoga Kubica-Gerber na pierwszym odcinku dnia w okolicach przełęczy wypadła z trasy i zatrzymała się na drzewach. | |
Robert Kubica wrócił do rajdów w wielkim stylu Polski kierowca jedzie Subaru Imprezą. To jego pierwszy oficjalny start od czasu bardzo ciężkiego wypadku, do którego doszło w lutym 2011 r. | |
Miał służyć Formule 1, pomaga lekarzom Stworzony przez McLarena program komputerowy miał pomóc kierowcom w osiąganiu jeszcze większych prędkości, ale okazało, że może pomóc w... szpitalach. |