43-letni górnik zginął w nocy w należącym do Południowego Koncernu Węglowego zakładzie górniczym Janina w Libiążu w Małopolsce. Mężczyzna wraz z innymi osobami pracował na poziomie 500 metrów pod ziemią gdzie doszło do zawału stropu - poinformowała Katarzyna Padło z małopolskiej policji.
Górnicy demontowali obudowę chodnika. _ - Przed północą doszło do zawału stropu. Przysypanego skałami 43-latka odkopali współpracownicy, ale udzielona natychmiast pomoc nie przyniosła efektów _ - powiedziała Padło.
Mężczyzna miał 25-letni staż pracy. Przyczyny i okoliczności wypadku badać będą przedstawiciele Okręgowego Urzędu Górniczego, Państwowej Inspekcji Pracy oraz zespołu powołanego przez Południowy Koncern Węglowy. 1 lutego w tym samym zakładzie górniczym zginął 49-latek, przygnieciony przez ciągnik spalinowy.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/56/t132152.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/gornicy;chca;czternastek;protestuja,47,0,773935.html) | Górnicy chcą "czternastek". Protestują 200 górników z Katowickiego Holdingu Węglowego przyszło pod siedzibę firmy. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/36/t92452.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/seria;wypadkow;w;kopalniach;slaby;nadzor,86,0,766550.html) | Seria wypadków w kopalniach. Słaby nadzór Zdaniem ekspertów pracownicy nadzoru górniczego nie mają ani autorytetu, ani kwalifikacji. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: