Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Trwa przywracanie dostaw ciepła dla kilku dzielnic Krakowa

0
Podziel się:

#
dochodzi inf. o przywróceniu ogrzewania na Grzegórzkach i płn. Śródmieściu
#

# dochodzi inf. o przywróceniu ogrzewania na Grzegórzkach i płn. Śródmieściu #

07.11. Kraków (PAP) - Jeszcze kilka godzin potrwa przywracanie dostaw ciepła w północno-zachodniej części Krakowa. Ciepło powinni mieć już mieszkańcy Grzegórzek i północnego Śródmieścia, najdłużej będą musieli czekać mieszkańcy Dąbia - powiedziała PAP rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej (MPEC) w Krakowie, Renata Krężel.

W sobotę nad ranem doszło do awarii zachodniej magistrali ciepłowniczej w rejonie krakowskiego Dąbia. Ogrzewania pozbawione zostały dzielnice: Prądnik Biały i Czerwony, Azory, Bronowice i część Śródmieścia.

Nadal poszukiwane jest miejsce, w którym doszło do awarii, bo po odkopaniu rur okazało się, że pęknięcie jest gdzie indziej. Nie wiadomo też, co spowodowało awarię, czy uszkodzenie ciepłociągu czy jakiegoś elementu armatury ciepłowniczej.

"Nie jesteśmy w stanie dokładnie powiedzieć, co się stało i ile potrwa usuwanie tej awarii. Z drugiej strony jest optymistyczna wiadomość, że te rejony miasta, które jeszcze rano nie były ogrzewane: Grzegórzki i północna część Śródmieścia jest już ogrzewana, bo od rana uzupełniamy ubytki wody w sieci ciepłowniczej" - powiedziała PAP rzeczniczka MPEC.

Dodała, że pozostałe dzielnice powinny mieć ciepło za kilka godzin, najtrudniej powiedzieć, kiedy ogrzewanie będzie działało w budynkach na Dąbiu. "Tam część mieszkańców może być zupełnie pozbawiona ciepła, a część mieć niedogrzane mieszkania" - mówiła Krężel. Jak podkreśliła wszystkie magistrale ciepłownicze w Krakowie są ze sobą połączone i mimo tego, że jedna z nich nie działa, pozostałe zapewniają ciepło miastu.

Z systemu ciepłowniczego wyciekło sporo wody, trwa jej ponowne wpompowywanie do sieci. Dzielnice, w których nie ma ogrzewania, były zaopatrywane w ciepło przez Elektrociepłownię Kraków. Teraz, w trybie awaryjnym, są systematycznie przepinane do sieci dostarczającej ciepło z elektrociepłowni w podkrakowskiej Skawinie.

Dzięki temu mieszkańcy północno-zachodniej części Krakowa będą zaopatrywani w ciepło jeszcze zanim ciepłownikom uda się zlikwidować awarię magistrali doprowadzającej ciepło z krakowskiej elektrociepłowni.

Mieszkańcy Dąbia na razie nie skarżą się na zimno. "Kaloryfery nie całkiem zimne, ale letnie. Do naprawy wytrzymam" - powiedziała jedna z mieszkanek osiedla. "Jeszcze nie ma takiej zimy, żeby trudno było wytrzymać. Dobrze, że nie stało się to później" - dodał starszy mężczyzna.(PAP)

wos/ czo/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)