Rosja została skazana w czwartek przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu na zapłacenie blisko 80 tys. euro dwóm czeczeńskim rodzinom, których członkowie zostali porwani i zabici przez siły państwowe.
W pierwszej sprawie matce i żonie Asłanbeka Chamidowa, porwanego w październiku 2000 r. w swej wiosce Alleroi przez uzbrojonych mężczyzn w wozie opancerzonym, przyznano 10 i 15 tys. euro za straty moralne.
W drugiej sprawie rodzicom i córce Kazbeka Tajsumowa, który zginął wraz z żoną i drugą córką 7 września 2002 r. w domniemanym ataku moździerzowym, przyznano w sumie 52,5 tys. euro.
Trybunał uznał, że w sprawach tych doszło do naruszenia odpowiednio prawa do życia i prawa do uzyskania pomocy.
Sędziowie zaznaczyli, że Alleroi jest "pod ścisłą kontrolą sił federalnych", a "uzbrojeni mężczyźni przemieszczający się swobodnie po wiosce musieli być agentami państwowymi".
W drugiej sprawie Trybunał uznał, że jest "mało prawdopodobne, by amunicja, która spowodowała śmierć ofiar, była zostawiona przez terrorystów", jak twierdziły władze rosyjskie.
Trybunał w Strasburgu regularnie skazuje Rosję za łamanie praw człowieka w Czeczenii. Od 1 stycznia Moskwa została skazana w kilkunastu sprawach dotyczących zabójstw lub zaginięć 50 Czeczenów na wypłacenie 600 tys. euro rodzinom ofiar. (PAP)
mw/ mc/
4762
