Europejski Trybunał Obrachunkowy pozytywnie ocenił we wtorek wykonanie wynoszącego 116,5 mld euro unijnego budżetu za rok 2008. Po raz pierwszy pochwalił Komisję Europejską za brak znaczących nieprawidłowości w wydatkach na rolnictwo, które stanowią prawie połowę unijnego budżetu.
"Trybunał po raz pierwszy wydaje opinię bez zastrzeżeń, stwierdziwszy, że z wyjątkiem wydatków w ramach rozwoju obszarów wiejskich, płatności były legalne i prawidłowe we wszystkich istotnych aspektach" - cieszył się prezes Trybunału Vitor Caldeira, przedstawiając w Brukseli doroczne sprawozdanie.
Podkreślono w nim poprawę w porównaniu z latami poprzednimi w zarządzaniu unijnym budżetem, uproszczenie przepisów i lepszą kontrolę, dzięki którym poziom błędu w większości wydatków rolnych po raz pierwszy nie przekroczył 2 proc. "Dzięki usprawnieniom poziom nieprawidłowości ogólnie obniżył się w ostatnich latach, chociaż w niektórych obszarach nadal jest zbyt wysoki. Ramy prawne są nadal zbyt złożone, a w niektórych systemach kontroli wciąż występują problemy" - powiedział prezes Trybunału.
Najwięcej zastrzeżeń unijnych audytorów dotyczy - jak co roku - wydatków na politykę spójności, która obejmuje niemal jedną trzecią wydatków budżetu. Trybunał szacuje, że co najmniej 11 proc. funduszy nie powinno być nigdy wypłacone krajom członkowskim, gdyż dofinansowane projekty albo nie spełniają kryteriów, albo naruszono zasady zamówień publicznych czy inne procedury.
"Ten poziom błędu jest zbyt wysoki. Nie należy jednak mylnie sądzić, że (...) nie jesteśmy w stanie rozliczyć się z 11 proc. budżetu przeznaczonego na politykę spójności lub że pieniądze te zniknęły w czarnej dziurze. We wszystkich wypadkach, w których błędy wynikały z niesłusznych płatności, KE podejmuje działania, aby uzyskać zwrot funduszy" - zapewnił unijny komisarz ds. polityki regionalnej Paweł Samecki. Apelował, by nie utożsamiać błędów z nadużyciami, czyli oszustwami, których celem jest wyłudzenie funduszy UE.
"Podejrzenie nadużyć dotyczy mniej niż 0,2 proc. płatności w ramach polityki spójności, dokonanych przez KE w latach 2000-2008" - powiedział.
"Nam wszystkim zależy oczywiście na tym, aby poziom błędu uległ obniżeniu tak szybko, jak to jest możliwe. Jestem przekonany, że nastąpi to w pełni, gdy wdrażane przez nas środki zaczną działać" - oświadczył Samecki.
Sprawozdanie roczne Trybunału stanowi podstawę rozpoczęcia procedury udzielenia KE absolutorium z wykonania budżetu. Prezes Caldeira zaapelował, by uwagi Trybunału co do lepszego kontrolowania wydatków zostały wzięte pod uwagę w rozpoczętej już dyskusji o reformie unijnego budżetu po roku 2013.
Michał Kot (PAP)
kot/ mc/
