Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Trybunał w Hadze skazał Szeszelja na 15 miesięcy za zniewagę sądu

0
Podziel się:

Oenzetowski trybunał ds. zbrodni w byłej Jugosławii skazał w piątek byłego
wicepremiera Serbii i przywódcę skrajnych nacjonalistów Vojislava Szeszelja na 15 miesięcy
więzienia za znieważenie sądu przez ujawnienie na łamach napisanej w więzieniu książki tożsamości
trzech świadków, którzy pod pseudonimem zeznawali przeciwko niemu w procesie o zbrodnie wojenne.

Oenzetowski trybunał ds. zbrodni w byłej Jugosławii skazał w piątek byłego wicepremiera Serbii i przywódcę skrajnych nacjonalistów Vojislava Szeszelja na 15 miesięcy więzienia za znieważenie sądu przez ujawnienie na łamach napisanej w więzieniu książki tożsamości trzech świadków, którzy pod pseudonimem zeznawali przeciwko niemu w procesie o zbrodnie wojenne.

Sędzia nakazał Szeszeljowi wycofanie książki z jego strony internetowej. Podczas rozprawy o obrazę sądu, która odbyła się w maju, oskarżony twierdził, że tożsamość świadków wcześniej ujawniły już inne media.

Jeśli chodzi o zarzut obrazy sądu, wyrok ten jest najwyższy w historii tego trybunału. Jak pisze agencja Associated Press, nie będzie miał jednak większego znaczenia dla Szeszelja, który w więzieniu pozostaje od lutego 2003 roku, będąc oskarżonym o zbrodnie popełnione podczas wojen na Bałkanach w latach 1991-93, w tym czystki etniczne. W ręce trybunału haskiego oddał się dobrowolnie, by - jak ogłosił - "obalić zarzuty Zachodu wobec narodu serbskiego".

Jak pisze agencja AFP, statut trybunału przewiduje karę maksymalną siedmiu lat pozbawienia wolności i/lub 100 000 euro za zniewagę sądu. Do tej pory trybunał zazwyczaj karał za ten czyn wyrokami do czterech miesięcy.

Proces byłego wicepremiera zaczął się w 2006 roku, ale niemal natychmiast został zawieszony, ponieważ Szeszelj rozpoczął protest głodowy, domagając się m.in. samodzielnej obrony. Proces rozpoczął się ponownie niemal rok później, w listopadzie 2007 roku.

Szeszelj nominalnie wciąż pozostaje liderem Serbskiej Partii Radykalnej. Twórca słynących z okrucieństw w Bośni i Chorwacji paramilitarnych bojówek "czetników" nie przyznaje się do winy.

Podczas piątkowej rozprawy określił się jako "wróg numer jeden haskiego trybunału".

Prokuratura postawiła Szeszeljowi zarzuty "planowania, podżegania i nakazywania prześladowań, eksterminacji, zabójstw, tortur i wypędzania" ludności nieserbskiej - głównie chorwackiej i muzułmańskiej - w Chorwacji, Bośni i Hercegowinie oraz Wojwodinie (północna Serbia). Grozi mu kara dożywotniego więzienia. (PAP)

cyk/ mc/

4467969, 4467972, arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)