Rosyjskie władze pogwałciły prawa człowieka wobec byłego wiceprezesa rosyjskiego koncernu naftowego Jukos Wasilija Aleksaniana, chorego na AIDS i raka, któremu w więzieniu nie zapewniono odpowiedniego leczenia - orzekł w poniedziałek Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.
Na początku grudnia moskiewski sąd miejski zdecydował, że Aleksanian zostanie zwolniony za kaucją 50 mln rubli (1,4 mln euro).
Śmiertelnie chory były wiceszef Jukosu od wielu miesięcy znajduje się pod strażą w szpitalu.
Jak napisano w orzeczeniu trybunału, "rosyjskie władze nie zapewniły mu wystarczającej opieki medycznej. Naruszyło to jego godność i skazało na związane z wyrokiem i chorobą cierpienia, których można było uniknąć, równające się nieludzkiemu i poniżającemu traktowaniu".
"Zważywszy - jak orzekł dalej trybunał - na powagę choroby, ciągłe przetrzymywanie więźnia było niedopuszczalne". W opinii trybunału rosyjski rząd był zobowiązany zastąpić warunki osadzenia mniej surowymi.
Aleksanian jest oskarżony o zagarnięcie mienia na kwotę 12 mld rubli (ok. 490 mln dolarów), pranie brudnych pieniędzy i uchylanie się od płacenia podatków. Nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. (PAP)
cyk/ mc/
4015 arch.