Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał we wtorek, że władze Turcji nie zapobiegły zabójstwu w 2007 roku Hranta Dinka, dziennikarza pochodzenia ormiańskiego, zastrzelonego w Stambule przez 17-letniego skrajnego nacjonalistę.
Trybunał orzekł, że władze nie zbadały należycie sygnałów o planowanym zamordowaniu dziennikarza i nakazał wypłacenie odszkodowania w wysokości 100 tys. euro wdowie po Dinku i jego dzieciom.
Jak głosi orzeczenie, "można uznać, że tureckie siły bezpieczeństwa wiedziały o gwałtownej wrogości wobec Hranta Dinka ze strony środowisk nacjonalistycznych". Trybunał wskazał, że "żadna z trzech (instytucji) władz informowanych o planach zabójstwa i ich rychłej realizacji nie podjęła działań, by temu zapobiec".
Sędziowie uznali też, że wydany na Dinka przed jego śmiercią wyrok za obrazę "tureckości" był naruszeniem wolności słowa i naraził dziennikarza na ataki ze strony skrajnych nacjonalistów. Dink został skazany na karę więzienia w zawieszeniu z powodu swych publikacji na temat masakry Ormian w imperium osmańskim na początku XX wieku.
Strasburski trybunał nakazał ponadto wypłacić 5 tys. euro bratu zamordowanego dziennikarza oraz ponad 28 tys. euro kosztów procesowych.
Zastrzelony tuż przed wejściem do swej redakcji 19 stycznia 2007 roku 52-letni wówczas Dink był założycielem i redaktorem naczelnym wydawanego w dwóch językach - tureckim i ormiańskim - tygodnika "Agos".(PAP)
awl/ kar/
7101349