Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Trzech cudzoziemców okupujących pociąg przebywa w Polsce nielegalnie

0
Podziel się:

#
Dochodzi wypowiedź rzecznikczki UDSC
#

# Dochodzi wypowiedź rzecznikczki UDSC #

16.12. Wrocław (PAP) - Trzech ze 158 cudzoziemców, którzy chcieli nielegalnie opuścić Polskę pociągiem relacji Wrocław-Drezno, zostanie deportowanych. Przebywali w Polsce nielegalnie. Pozostali są przewożeni do ośrodka w Dębaku k. Podkowy Leśnej, gdzie w czwartek spotkają się z nimi przedstawiciele Urzędu Do Spraw Cudzoziemców (UDSC).

Prokuratura odstąpiła od postawienia im zarzutu usiłowania przekroczenia granicy ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu.

158 Gruzinów i Czeczenów okupowało we wtorek w Legnicy pociąg relacji Wrocław-Drezno. Twierdzili, że chcą dojechać do Strasburga, bowiem zamierzają wziąć udział w marszu i protestować przeciwko opieszałości władz polskich i złym warunkom panującym w polskich ośrodkach pobytowych.

Gdy cudzoziemcy odmówili opuszczenia pociągu, inni podróżni odjechali transportem zastępczym zorganizowanym przez kolej do Drezna zaś Czeczeni i Gruzini dojechali do Zgorzelca - ostatniej stacji po polskiej stronie. Ostatecznie po sześciu godzinach negocjacji obcokrajowcy ok. godz. 19 opuścili pociąg i podstawionymi autobusami trafili do placówek straży granicznej. Wśród zatrzymanych jest 64 dzieci.

Na miejscu rozpoczęto przesłuchanie. "Do tej pory zdołaliśmy ustalić, że trzech cudzoziemców nie ma prawa przebywać w Polsce i najprawdopodobniej zostaną wydaleni z Polski. Dlatego też trafią do ośrodka strzeżonego w Krośnie Odrzańskim (Lubuskie), gdzie będą czekać na decyzję sądu w swojej sprawie" - poinformowała PAP w środę Anna Galon, rzeczniczka prasowa Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Rzeczniczka UDSC Ewa Piechota powiedziała PAP, że pozostali cudzoziemcy są obecnie w drodze do ośrodka dla uchodźców w Dębaku. "Są po bardzo trudnym i stresującym dniu oraz nocy. Chcemy, by dzisiaj wypoczęli, a jutro spotkają się z nimi przedstawiciele Urzędu" - zaznaczyła.

Dodała, że już na początku października grupa uchodźców przyjechała do Warszawy, by zaprotestować przeciwko - jak twierdzili - złej sytuacji w ośrodkach. "Mówili, że jest źle. Ale nie potrafili konkretnie powiedzieć, o co chodzi. Wspólnie ustaliliśmy, że spiszą wszystkie swoje zastrzeżenia i przekażą Urzędowi. Do dzisiaj niczego jednak nie otrzymaliśmy" - powiedziała.

Niemal wszyscy cudzoziemcy, choć twierdzili, że wybierają się do Strasburga tylko na marsz, podróżowali z wielkimi torbami, z całym swoim dobytkiem i małymi dziećmi.(PAP)

umw/ pru/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)