Jeden z czołowych przywódców islamskiej partii tunezyjskiej Hizb an-Nahda, Samir Dilou, oświadczył, że jest "mało prawdopodobne", aby weszła ona w skład nowego rządu, formowanego przez premiera Bedżiego Caida Essebsiego.
Dilou, który jest członkiem Komitetu Centralnego tej partii, zdementował w ten sposób informację stacji telewizyjnej Al-Dżazira, która zapowiadała udział an-Nahdy w nowym gabinecie.
Nowy rząd ma się składać głównie z technokratów.
Islamska partia Hizb an-Nahda została oficjalnie zalegalizowana w tym tygodniu, po 23 latach działania w podziemiu. Większość członków jej kierownictwa przebywała dotąd w więzieniu lub na wygnaniu. (PAP)
ik/ mc/
8466759
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: