Turecka policja ostrzegła w poniedziałek około 1000 ludzi, blokujących główną ulicę w Ankarze, że jeśli nie rozejdą się, to zostanie przeciwko nim użyta siła. Robotnicy w Ankarze w ramach strajku powszechnego próbowali przejść do centralnej dzielnicy miasta.
Policjanci ostrzegali tłum przez megafony; w pobliżu rozstawiono armatki wodne.
Szef tureckiego MSW Muammer Guler uznał w poniedziałek wezwanie do strajku powszechnego w kraju za nielegalne i zapowiedział stłumienie wszelkich manifestacji.
Poniedziałkowy strajk ogłosiły duże centrale związkowe na znak poparcia dla antyrządowych protestów, które od ponad dwóch tygodni odbywały się w dużych miastach Turcji. Centrale związkowe DISK i KESK zrzeszają około 700 tys. osób. (PAP)
klm/ ap/
14010230 arch.