Tysiące Turków, zwolenników świeckiego państwa, protestowały w czwartek przed sądem pod Stambułem, gdzie kończy się proces 270 osób oskarżonych o spiskowanie w celu obalenia rządu o islamistycznych korzeniach. Policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych.
Siły bezpieczeństwa użyły także pałek, by utrzymać tłum poza barierkami ochronnymi przed budynkiem w kompleksie więziennym Silivri, gdzie są przetrzymywani oskarżeni podczas trwającego od czterech lat procesu.
Wśród nich są politycy, wykładowcy uczelni, dziennikarze i oficerowie sił zbrojnych w stanie spoczynku. Są oni oskarżeni o członkostwo w tajnej nacjonalistycznej organizacji zwanej Ergenekon; jej członkowie mieli dążyć do obalenia rządu Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) premiera Recepa Tayyipa Erdogana.
Rywalizacja między religijnymi a świeckimi elitami to jedno z najpoważniejszych zarzewi konfliktów w Turcji.
Toczący się proces jest elementem długotrwałej batalii Erdogana ze świeckimi oponentami i jednym z serii podobnych. Premier Turcji nazywa to walką z siłami antydemokratycznymi.
Krytycy Erdogana utrzymują, że proces jest częścią działań mających zdusić przeciwników AKP, której silny konserwatyzm religijny podrywa fundamenty świeckości Turcji. (PAP)
mmp/ ap/
12826281 12826062
