Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Turcja: Szef policji w Stambule zdymisjonowany

0
Podziel się:

Szef policji w Stambule Huseyin Capkin został w czwartek
zdymisjonowany i wezwany do Ankary. Turecka policja prowadzi rozległe dochodzenie w sprawie
korupcji, które grozi skandalem i zdyskredytowaniem rządu na kilka miesięcy przed wyborami.

Szef policji w Stambule Huseyin Capkin został w czwartek zdymisjonowany i wezwany do Ankary. Turecka policja prowadzi rozległe dochodzenie w sprawie korupcji, które grozi skandalem i zdyskredytowaniem rządu na kilka miesięcy przed wyborami.

Wicepremier Bulent Arinc wyjaśnił, że Capkin został zwolniony, ponieważ nie uprzedził swoich przełożonych o podjęciu śledztwa w sprawie korupcji.

Rząd zwolnił od wtorku ponad 30 wysokiej rangi oficerów policji w Stambule i Ankarze; są wśród nich osoby, które nadzorowały śledztwo w sprawie korupcji i naloty policji. Opozycja zarzuca rządowi premiera Recepa Tayyipa Erdogana, że jest to próba zatuszowania skandalu związanego z korupcją.

W ramach śledztwa policja zatrzymała w ostatnich dniach 52 osoby, w dyrektora państwowego banku Halkbank oraz synów trzech ministrów: spraw wewnętrznych Muammera Guelera, ministra gospodarki Zafera Caglayana oraz ministra ochrony środowiska i urbanizacji Erdogana Bayraktara.

Sam premier powtarza z naciskiem, że cała ta kampania antykorupcyjna to polityczny spisek i "brudna pułapka", która ma zdyskredytować rząd.

W marcu w Turcji mają się odbyć wybory, postrzegane jako wotum zaufania dla rządzącej od 11 lat formacji premiera Erdogana, Partii Sprawiedliwości i Rozwoju.

W środę po południu wicepremier Arinc powiedział, że szeroko zakrojone śledztwo antykorupcyjne jest z góry zaplanowaną akcją polityczną, zapewnił jednak, że rząd nie będzie blokował tego dochodzenia. Jednak już w środę zwolnionych zostało kilku wysokiej rangi oficerów policji; rząd mianował też dwóch nowych prokuratorów, którzy mają poprowadzić dochodzenie w sprawie korupcji.

Wielu politologów uważa, że śledztwo to może być elementem walki politycznej między rządem premiera a wpływowym duchownym tureckim Fetullahem Gulenem, którego ruch o nazwie Hizmet (Służba) popierał partię premiera od 2002 roku, ale ostatnio zerwał ten sojusz.

AFP nazywa aferę korupcyjną "elementem bratobójczej walki" między islamskim bractwem Gulena a konserwatywnym, islamskim rządem.

Uważa się powszechnie, że członkowie Hizmetu mają w Turcji rozległe wpływy w policji i sądownictwie; utrzymują też, że Hizmet ma miliony zwolenników.

Sam Gulen, który mieszka w USA poinformował przez swojego prawnika, że "nie ma nic wspólnego z toczącym się śledztwem ani żadnych informacji o osobach, które je prowadzą".(PAP)

fit/ kar/

15332961 15333372 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)