W Turcji podczas weekendu z powodu wychłodzenia organizmu zmarły trzy osoby - poinformowała w niedzielę turecka agencja Anatolia. Kraj przeżywa falę mrozów i śnieżyc, które trwają od nocy z piątku na sobotę.
Śnieżyce przyszły razem z wiatrem osiągającym prędkość 85 km na godzinę, który pozrywał dachy na ponad 20 domach i poprzewracał drzewa i słupy. W Stambule spowodowały zakłócenia w kursowaniu metra i dostawach energii elektrycznej.
Z wychłodzenia zmarł żyjący samotnie 75-letni rolnik; z rana w sobotę znaleźli go sąsiedzi. Ofiarą mrozów padł w górach na zachodzie Turcji 81-letni weteran wojny koreańskiej, którego ciało znaleziono w sobotę. W niedzielę znaleziono także zwłoki 78-letniego mieszkańca wsi w prowincji Kayseri, który w piątek wyszedł z domu i którego szukano od soboty.
Najbardziej opady śniegu i wiatr dały się we znaki we wschodniej Tracji, w pobliżu granic z Grecją i Bułgarią, gdzie od świata odciętych było w sobotę ponad 200 wiosek i zablokowane liczne drogi.
Według meteorologów śnieg ma padać w Turcji do poniedziałku wieczór. (PAP)
klm/ ap/
5534605 arch.