Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Turcja: Znów tysiące demonstrantów na placu Taksim

0
Podziel się:

Tysiące ludzi zebrały się w sobotę wieczorem na stambulskim placu
Taksim w proteście przeciwko konserwatywnemu rządowi premiera Recepa Tayyipa Erdogana. Dotychczas
policja nie interweniowała. W Ankarze i Stambule aresztowano kolejnych 31 demonstrantów.

Tysiące ludzi zebrały się w sobotę wieczorem na stambulskim placu Taksim w proteście przeciwko konserwatywnemu rządowi premiera Recepa Tayyipa Erdogana. Dotychczas policja nie interweniowała. W Ankarze i Stambule aresztowano kolejnych 31 demonstrantów.

Zgromadzeni skandowali hasła, m.in. "Taksim jest wszędzie", oraz powiewali flagami z napisem "Solidarność z Taksim". Ruch samochodowy na placu zamarł.

Policja jak dotąd nie interweniowała, jednak - jak zauważa agencja dpa - przygotowała armatki wodne.

Turecki dziennik "Hurriyet" poinformował w sobotę na swojej stronie internetowej, że zastosowano areszt śledczy wobec kolejnych 31 zatrzymanych demonstrantów - 22 w Ankarze i 9 w Stambule.

Aresztowanym w Ankarze sąd zarzucił organizowanie demonstracji i prowokowanie do przemocy. W Stambule demonstranci odpowiadali za uszkodzenie mienia publicznego i przynależność do organizacji terrorystycznej. 11 zatrzymanych zwolniono warunkowo.

Według "Hurriyet" od wybuchu protestów w Stambule i innych tureckich miastach pod koniec maja aresztowanych zostało już w sumie 55 osób.

Gazeta zauważa, że w ostatnim czasie protesty gromadziły zdecydowanie mniej ludzi niż wcześniej. Przed tygodniem siły bezpieczeństwa po raz drugi "oczyściły" plac Taksim i sąsiadujący z nim park Gezi z demonstrantów.

Erdogan oświadczył w sobotę, że Brazylia, gdzie od kilku dni dochodzi do masowych antyrządowych demonstracji, padła ofiarą tych samych, bliżej niesprecyzowanych wrogich sił, które jego zdaniem doprowadziły do wybuchu protestów w Turcji.

"Ci, którym nie udało się w Turcji, teraz robią wszystko, co w ich mocy, w Brazylii" - powiedział turecki premier, przemawiając przed tysiącami zwolenników w mieście Samsun na północy kraju.

Demonstracje w Brazylii rozpoczęły się od protestu przeciwko 20-procentowej podwyżce cen biletów komunikacji i przerodziły się w największy od dziesięcioleci wybuch niezadowolenia z powodu m.in. złego stanu oświaty, służby zdrowia i innych służb publicznych, a także olbrzymich kosztów zbliżającego się piłkarskiego mundialu i olimpiady w Brazylii.

W Turcji demonstracje przeciw przebudowie Taksim i likwidacji Gezi przerodziły w protesty przeciw nasilającym się tendencjom autorytarnym rządu i próbom umiarkowanej islamizacji kraju.(PAP)

akl/ kar/

14059331 14058318 14059377 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)