Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Turkmenistan: Berdymuchammedow zagłosował w wyborach prezydenckich

0
Podziel się:

TASS) - Prezydent Turkmenistanu Kurbankuły Berdymuchammedow
zagłosował w niedzielę wyborach prezydenckich. Wśród pierwszych głosujących byli też jego
kontrkandydaci. Wobec braku rzeczywistej konkurencji politycznej obecny prezydent zapewne wygra -
podają agencje.

TASS) - Prezydent Turkmenistanu Kurbankuły Berdymuchammedow zagłosował w niedzielę wyborach prezydenckich. Wśród pierwszych głosujących byli też jego kontrkandydaci. Wobec braku rzeczywistej konkurencji politycznej obecny prezydent zapewne wygra - podają agencje.

W niedzielnych wyborach może uczestniczyć niemal trzy miliony uprawnionych osób. Bogatym w źródła energii Turkmenistanie, rządzi żelazną ręką Berdymuchammedow, który doszedł do władzy po zgonie w roku 2006 ekscentrycznego poprzednika Saparmurada Nijazowa.

Prezydent, który pojawił się w komisji wyborczej w Aszchabadzie w towarzystwie swego ojca, syna i wnuka, wyraził nadzieję, że organizacja wyborów przebiegnie "na najwyższym poziomie". Wyborcy, "szczerze wyrażając swoją wolę, podejmą słuszną i wyważoną decyzję" - dodał.

Poza prezydentem o najwyższy urząd w kraju ubiega się siedmiu kandydatów, w tym dwóch ministrów: Jarmuchammet Orazgulijew (energetyka) i Annageldy Jazmyradow (gospodarka wodna). Rywali Berdymuchammedowa przedstawia się jako "niezależnych", lecz ich programy są podobne, a oni uważani są za figurantów.

Wobec braku rzeczywistej konkurencji politycznej Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) nie wysłała na wybory obserwatorów. Natomiast swoich obserwatorów przysłała - po raz pierwszy - poradziecka Wspólnota Niepodległych Państw (WNP).

Mimo usunięcia wielu symboli kultu jednostki, wprowadzonego przez swego poprzednika, a także mimo przywrócenia działalności - zakazanych wcześniej - kin, opery i teatru, Berdymuchammedow zainicjował reformy, które są powierzchowne - zauważa agencja AFP. Szef państwa nie boi się paradoksów: pozuje na reformatora, wprowadzając jednocześnie kult swej osoby i monopolizując władzę.

Wybrany w 2007 r. (uzyskał 89 proc. głosów poparcia) obecny prezydent oficjalnie zniósł w styczniu br. system jednopartyjny i zachęcał opozycję na uchodźstwie do powrotu. Od tamtej pory nie zarejestrowano ani jednego ugrupowania opozycyjnego - napisała AFP, przypominając, że Berdymuchammedow jest: szefem rządu, zwierzchnikiem sił zbrojnych, przewodniczącym jedynej partii - Demokratycznej Partii Turkmenistanu (DTP), która od października 2011 nosi nazwę Bohaterowie Turkmenistanu.

Jedynym elementem niepewności niedzielnych wyborów jest to, jak podaje agencja Associated Press, czy Berdymuchammedow zdobędzie więcej, czy mniej niż 89 proc., które zebrał w poprzednich wyborach.

Lokale wyborcze zostaną zamknięte o godz. 20.00 czasu lokalnego. (PAP)

awl/ amac/

10774739 10774882 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)