Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk chwali samorządowców za pracę przy budowaniu domów

0
Podziel się:

Premier Donald Tusk pogratulował w czwartek samorządowcom przyczyniającym się
do wybudowania w Kłodnem w Małopolsce domów dla rodzin, które dotychczasowe mieszkania straciły w
wyniku osuwisk w czerwcu zeszłego roku.

*Premier Donald Tusk pogratulował w czwartek samorządowcom przyczyniającym się do wybudowania w Kłodnem w Małopolsce domów dla rodzin, które dotychczasowe mieszkania straciły w wyniku osuwisk w czerwcu zeszłego roku. *

Tusk w czwartek w miejscowości Kłodne odwiedził tereny, na których znajdują się domy zbudowane dla poszkodowanych przez osuwiska; premier obejrzał osiedle nowo wybudowanych domów, zwiedził też jeden z nich. Tam został podjęty poczęstunkiem przez rodzinę Sasaków.

"Jestem bardzo wzruszony gościnnością mieszkańców i taką serdecznością, także wójta, sołtysa, starosty. To są ludzie, którzy mogą mówić o swoim sukcesie" - powiedział Tusk dziennikarzom po obejrzeniu nowych domów.

"Przyjmijcie ode mnie szczere gratulacje, chce się pomagać takim samorządowcom i ludziom, którzy potrafią wykorzystać każdy moment, każdą chwilę (...) aż mi się oczy śmiały, jak widziałem, jak to można zrobić" - zwrócił się do gospodarzy miejscowości.

Jak zauważył szef rządu, nowo wybudowane domy mają bardzo wysoki standard. Podkreślił też, że zasiłki dla osób poszkodowanych przez powódź zostały w tej miejscowości załatwione w ciągu kilkudziesięciu godzin.

"Widać wyraźnie, jak bardzo dużo zależy od ludzi, którzy działają na miejscu, a tutaj postawili nie tylko domy dla tych, co stracili mieszkania, ale w pewnym sensie postawili też bardzo optymistyczny pomnik, że w Polsce też możliwe są takie rekordy świata" - zaznaczył.

Tusk podkreślił, że rząd podjął decyzję o finansowaniu i odbudowie domów zniszczonych przez ubiegłoroczną powódź, ale różnie samorządy sobie z tym radziły. "Z różną energią ludzie się wzięli do roboty, a tutaj muszę bardzo nisko schylić głowę przed tymi, którzy to zrobili w zgodzie w ramach finansów, jakie przypadły na Kłodne" - ocenił.

Klucze do nowych domów mieszkańcy odebrali 23 grudnia ubiegłego roku. Poprzednie domy 17 rodzin zostały zniszczone przez osuwisko w nocy z 1 na 2 czerwca 2010 roku.

Kłodne, podobnie jak gmina Lanckorona w Małopolsce, otrzymało na odbudowę 10 mln zł ze środków rządowych. Po przeprowadzeniu koniecznych procedur i zakupie gruntów w ciągu trzech i pół miesiąca dwie firmy wybudowały dla poszkodowanych 11 domów w Kłodnem i cztery w pobliskiej Męcinie. Kolejne dwa domy zostały zakupione.

Budynki o pow. użytkowej od 80 do 135 m kw. zostały wzniesione w technologii szkieletowej. Domy mają dachówki ceramiczne, ogrzewanie gazowe, kominki, tzw. biały montaż i kuchenki gazowe. Na dachach zamontowane zostały kolektory słoneczne służące do ogrzewania wody.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami rząd sfinansował budowę domów o pow. użytkowej do 100 m kw. w średnim standardzie przy cenie ok. 3 tys. zł za metr kw. Za większy metraż kilka rodzin płaciło z własnych funduszy. Dojazd do posesji na razie jest możliwy drogą utwardzaną. Władze gminy będą zabiegać o środki na ich wyasfaltowanie w tym roku.

Wykup gruntów, budowa kanalizacji i 15 domów oraz zakup domów dla dwóch rodzin z Kłodnego, które postanowiły zamieszkać poza gminą, kosztowały w sumie 8,6 mln zł. Resztę pieniędzy, czyli 1,4 mln zł, które zostało z rządowej pomocy, władze gminy mogą wydać na remont dróg gminnych zniszczonych podczas ulewnych deszczy.

Jak poinformował PAP wójt gminy Limanowa Władysław Pazdan, obecnie domy są jeszcze własnością gminy. W najbliższym czasie będą dokonywane jednak bezgotówkowe zamiany: każda poszkodowana rodzina otrzyma dom z około 10-arową działką, w zamian za posiadany grunt, zniszczony w wyniku osuwiska. "Będzie to pełna własność hipoteczna każdej z rodzin" - zapewnił wójt.

Rodzina Sasaków, która w swoim nowym domu gościła premiera Tuska, w wyniku osuwiska straciła dorobek całego życia. Zniszczony został dom, 2,5 hektara lasu oraz 3 hektary pól uprawnych. "Wszystko dobrze się skończyło, to wielka radość, że mamy uratowane życie i dach nad głową" - mówiła PAP Maria Sasak.

Według niej poszkodowane rodziny są zadowolone z nowych domów. Podkreślają ich wygodę i energooszczędność, dzięki zamontowanym kominkom z płaszczem wodnym i instalacjom solarnym na dachach. Domy są też podłączone do sieci gazowej, wodociągowej i kanalizacyjnej.

W sumie w Małopolsce ma zostać odbudowanych ponad 300 domów dzięki rządowej pomocy.

W kwietniu tego roku wojewoda małopolski Stanisław Kracik poinformował, że Małopolska powinna dostać w tym roku 400 mln zł na odbudowę zniszczeń po powodzi.

Według niego, 280 mln zł jest już zagwarantowanych: 183 mln zł na odbudowę infrastruktury komunalnej mają dostać samorządy, a 70,5 mln zł z rezerwy celowej budżetu państwa, którą dysponuje MSWiA, będzie przeznaczone na inwestycje związane z wałami przeciwpowodziowymi i urządzeniami melioracyjnymi.

Województwo ubiega się też o 120 mln zł z Funduszu Solidarności UE na pokrycie kosztów odbudowy zniszczonych dróg i mostów. (PAP)

rgr/ mok/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)