Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk do nauczycieli: razem pracujmy nad zmianami w szkołach

0
Podziel się:

Nauczyciel nie może być niewolnikiem głupich przepisów, zbyt małych
pieniędzy, nieudolności urzędników czy polityków, wspólnie z nauczycielami powinny być opracowywane
wszystkie zmiany dotyczące edukacji - mówił premier Donald Tusk na spotkaniu z nauczycielami.

Nauczyciel nie może być niewolnikiem głupich przepisów, zbyt małych pieniędzy, nieudolności urzędników czy polityków, wspólnie z nauczycielami powinny być opracowywane wszystkie zmiany dotyczące edukacji - mówił premier Donald Tusk na spotkaniu z nauczycielami.

Premier w środę odwiedził nauczycieli działających w Związku Nauczycielstwa Polskiego, którzy w warszawskiej siedzibie związku uczestniczyli w szkoleniu. W spotkaniu uczestniczyło ponad 400 osób.

"W tej sali, w bardzo podobnym gronie, złożyłem wobec was zobowiązanie, że nad zmianami w polskiej szkole będziemy pracować razem, że wszystkie zmiany, te, które ułatwiają wam pracę, jak i te, które będą stawiały wyższe wymagania, będą zmianami wspólnie zaprojektowanymi" - przypomniał premier.

W jego ocenie "nauczyciel nie może być niewolnikiem głupich przepisów, zbyt małych pieniędzy, nieudolności urzędników czy polityków". "Nauczyciel i uczeń, rodzice i samorząd - to wszystko są równoprawne podmioty, z którymi będziemy wspólnie, dzień po dniu, rok po roku, na lepsze zmieniać polską edukację i polską szkołę" - podkreślił Tusk.

Premier zaznaczył, że wspólnie wypracowaną kwestią były podwyżki dla nauczycieli. Podziękował też nauczycielom za cierpliwość, jaką okazali w czasach kryzysu.

"Wiele razy słyszałem (...), że być może przesadziliśmy, wyróżniając nauczycieli, a zapominając o niektórych innych grupach. Chcę podkreślić z całą mocą: podwyżki dla nauczycieli to są inwestycje we wszystkie polskie rodziny. Kto zainwestował w polskiego nauczyciela, ten zainwestował we wszystkie polskie dzieci. Żadna z decyzji finansowych nie przyniesie tak ważnych konsekwencji strategicznych z punktu widzenia narodu, jak właśnie ta" - powiedział Tusk.

Premier podkreślił, że obiektywny program badań międzynarodowych dotyczący kwalifikacji nauczania (PISA) wykazał, że w ciągu ostatnich kilku lat Polska jako jedyny kraj członkowski OECD, organizacji zrzeszającej dużo więcej krajów niż UE, osiągnęła wyraźny wzrost, jeżeli chodzi o skutek nauczania. "Jeszcze kilka lat temu byliśmy poniżej średniej OECD, jeżeli chodzi o osiągnięcia uczniów, dziś jesteśmy powyżej średniej. To się nie wzięło z nieba, z czarów - to jest efekt waszej ciężkiej pracy w bardzo trudnych warunkach" - powiedział premier.

Zaznaczył, że reforma edukacji i obniżanie wieku obowiązku szkolnego będą kontynuowane. "Ale skoro tak wielu rodziców i tak wiele samorządów nie czuło się przygotowanych do wprowadzenia obligatoryjnego posyłania 6-latków do szkół w przyszłym roku, dla poczucia bezpieczeństwa rodziców (...) zdecydowaliśmy, że wspólnie z samorządami będziemy dobrze to przygotowywać, lepiej niż do tej pory, tak aby w 2013 wszystkie 6-latki znalazły się w szkołach, ale w 2012 nadal będzie obowiązywał ten porządek nieobligatoryjny, czyli decyzja rodziców. Przesuwamy to w czasie, ponieważ chcemy, aby także rodzice odczuwali ten elementarny komfort, dla wielu z nich jest to ważna i trudna decyzja życiowa" - powiedział Tusk.

Premier podkreślił też znaczenie szkolnictwa publicznego w systemie edukacji. "Nie ma dobrej alternatywy dla publicznego szkolnictwa. Konkurencja jest dobra, nie ma rynku, biznesu bez konkurencji. Ale szkoła publiczna i wy - nauczyciele - potrafiliście, nawet w najtrudniejszych czasach, zadbać o standard możliwie najwyższy. Szkoła publiczna jest gwarancją jakości nauczania, a nie gwarancją przywilejów socjalnych dla nauczycieli. Ja to dobrze wiem" - dodał premier.

"Wierzę, że tak jak do tej pory, rządzący będą potrafili - niezależnie od tego co stanie się za kilka dni - tak jak dotychczas, w ostatnich czterech latach pracować z wami nad zmianami, tak aby one były rozumiane i akceptowane przez nauczycieli. Gwarantuję wam, że ja od stołu rozmów nigdy nie odejdę. I wiem, po tych czterech latach doświadczenia, że jak rozmawia się z polskimi nauczycielami, to oni są pierwsi gotowi do mądrej, logicznej, spokojnej zmiany. Mam nadzieję, że jeszcze parę fajnych rzeczy razem zrobimy" - powiedział Tusk.

Wcześniej witając premiera prezes ZNP Sławomir Broniarz przypomniał, że związek opowiada się za debatą o statusie zawodowym nauczyciela. "Nie traktujemy Karty Nauczyciela jako dogmatu" - zaznaczał. "Jednakże, aby polska oświata nie była targana konfliktami z nauczycielami, potrzebna jest ustawa, która służąc budowie wysokiego poziomu edukacji da gwarancję bezpieczeństwa socjalnego nauczycieli, ich rozwojowi zawodowemu" - zaznaczył.

"Związek Nauczycielstwa Polskiego był i chce pozostać aktywnym uczestnikiem procesu przebudowy polskiej oświaty, uczestnikiem i współtwórcą zmian przemyślanych, przygotowanych i dobrze zrealizowanych, a nade wszystko służących rzeczywistej poprawie systemu edukacji. Sprzeciwiamy się natomiast zmianom nieprzemyślanym, pozornym, bez zbadania potencjału niezbędnego do ich wdrożenia" - podkreślił Broniarz.

"Za dyskusyjne posunięcie uznajemy decyzję o przesunięciu w sprawie 6-latków. W naszym przekonaniu zdecydowana większość samorządów stanęła na wysokości zadania" - powiedział prezes ZNP.

W swoim wystąpieniu Broniarz podkreślał też zasługi nauczycieli. "Dzisiaj nauczyciel ma uczyć, wychowywać, być psychologiem, terapeutą, pracownikiem socjalnym i dozorcą. Nauczyciel w swojej pracy pozostaje sam będąc aktorem, reżyserem, scenarzystą i portierem, grając w swoim spektaklu, co 10 minut innym. Nie ma drugiego takiego zawodu. Docenić to może tylko ktoś, kto wszedł choćby na moment w głębię i istotę tego zawodu" - powiedział.

"Chcemy dobrej, publicznej szkoły prowadzonej przez jednostki samorządu terytorialnego jako podstawy systemu oświaty. Chcemy móc spokojnie w coraz lepszych warunkach pracować, zarówno nauczyciele, jak i pracownicy nie będący nauczycielami. Ale także mamy jako społeczeństwo prawo liczyć na to, że rządzący sprostają naszym oczekiwaniom" - oświadczył.

Związek Nauczycielstwa Polskiego ma ponad 300 tys. członków i jest najliczniejszym związkiem zawodowym działającym w oświacie. Zrzesza pracowników oświaty i wychowania, szkolnictwa wyższego i nauki, instytucji z nimi współpracujących. Są wśród nich zarówno nauczyciele, jak i pracownicy administracji i obsługi oraz emeryci i renciści. (PAP)

dsr/ ls/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)